Maciek
_________
Siedzielismy z Patrykiem i ogladalismy film...Spokoju mi nie dawało jedno...czy ja cos czuje do Roksany...raczej nie...ale no...kurde...dobra nie mysle juz o tym...
Zobaczylem ze ktos do mnie napisal...to byla Roksana
M-Poczekasz chwilke?
P-Mhm
Wziolem telefon i poszedlem do kuchni
R-Mozesz sie spotkac?
M-Spoko
R-Oki to tam gdzie zawsze 😘
M-Okej paa
R-Papa
Eh...Pojde sie z nia spotkac...wrucilem do Patryka
M-Ja musze gdzies isc za godzinke bede
P-Oki papa
M-Papa
Wyszedlem i kierowalem sie do parku
R-Hajka
M-Hejka
Wow ale ona ładna...kurw* Maciek jestes z Patrykiem...ale no ładna jest...Ugh
R-Co tam?
M-A dobrze
Chodzilsimy sobie po parku
(LUDZIE nie zabijajcie Maćka)Patryk
________
Napisała do mnie Tamara czy sie spotkamy
P-spoko
T-To w parku za chwilke?
P-Takk to ja sie juz zbieram
T-Do zaraz
Maciek i tak pozno wruci to czemu by sie nie spotkac?Poszedlem do Parku i spotkalem sie z Tamara
T-Idziemy do żabki po monstera?
P-Takkk chodz
poszlismy do żabki
P-Ktorego
T-Ja biore zielonego
P-To ja niebieskiego xD
poszlismy do kasy i zapłacilsimy...wrucilismy do parku i spacerowalismy rozmawiajac o wszystkimMaciek
________
Ta Roksana jest fajna...ładna...ale ja mam Patryka i go kocham!
R-Maciek...
M-Tak?
R-Bo ty mi sie podobasz
M-C-co?
R-Noo
Kurde...No nie powiem ładna jest...nie wiem co ja zrobiłem...ale pocałowałem ja...Patryk
_________
Chodzilismy i zobaczylem Maćka gadał z Roksana no spoko nie zabronie mu sie z nikim spotykac..
T-P-patryk nie patrz...
P-Co czemu?
Popatrzałem w strone Maćka...całował sie z Roksana...nienawaidze go...
Zadzwonilem do niego...
M-Halo?
P-H-hejka co robisz?
M-Jestem z kolega i gadamy a co?
P-Nic...
M-Co jest?
Rozłaczyłem sie...i podeszlem bliżej niego i tej szmaty...
P-O-okej brawo...
zaczołem klaskac
M-P-patryk to nie tak jak myslisz!
P-A jak...?
M-Patryk...
P-...
poszedlem do Tamary i przytuliłem ja..płakałem...jak on mógł...
T-Spokojnie...chodz pojdziemy do waszego domu zabierzesz najpotrzebniejsze zeczy i zamieszkasz u mnie przez jakis czas...
P-Mhm...
Poszlismy do domu...Maciek po chwili tez...
M-Patryk prosze cie posluchaj mnie!
P-Idz do swojej Roksany...
M-Patryk...
poszedlem po ciuchy wziolem 2 bluzy Maćka...kilka koszulek i poszedlem do Tamary...
M-Patryk prosze cie...
nue odezwałem sie tylko poszedlem z Tamara do jej domu...Maciek
__________
Co ja najlepszego zrobiłem...nienawidze siebie...
R-Maciuś gdzie jestes?
M-Pierdol sie szmato...
R-Co jest kochanie?
M-WAL SIE PRZEZ CIEBIE PATRYK SIE WYPROWADZIL!!
R-Ojeju
M-Wal sie...
*Kontakt zablokowany*
Nienawidze siebie...i tej szmaty...mam dosc...moje zycie nie ma sensu...poszedlem do kuchni po jakis nozyk...i zaczolem robic kreski na moich nadgarstkach...Nienawidze siebie...Ugh kto dzwoni...Tamara?!
M-Halo?
T-Maciek...ja poszlam na chwile do sklepu jak wyszlam Patryk leżał z nożem wbitym w serce!!
M-C-co?!
T-Jest w szpitalu...
M-Juz jade...
To pewnie ta szmata mu to zrobila...jade do szpitala....
*2h skip*
Siedze juz godzine...Martwie sie o Patryka...to moja wina...nie nawidze siebie...
*5h skip*
Siedzialem dalej i czekalem na lekaza...
L(lekarz)-Pan Maciej?
M-Tak co z nim?!
L-Pan Patryk...C.D.N
_________________________________________
Heloł~
UwU wiem jestem polsatem xD
Co tam u was? XD
Bajoo🖤💚💜
579 słów 😏
Bless👊
CZYTASZ
~Mimo wszystko~
ActionOpowieść jest o RembolxPatryk WIęC opowieść jest o LGBT nie tolerujesz tam w rogu jest wyjscie ;3 a jak już jesteś to zapraszam~