Obudziłem sie wczesnie rano dokładnie o 7.Chcialem wstac ale poczulem ze nie moge bo Patryk na mnie lezał wiec musialem lezec z nim *3h skip* (znowu leń czekkk✌️) Patryk obudzil sie P-Hejo M-No hej pocałowalem go w czoło M-Ide sie przebrac P-No ok Wstalem i poszedlem sie przebrac P-Ała kurw@! Co mu jest haha dobra ide zobaczyc.Poszedlem do niego M-Co jest? P-Dupa mnie boli M-Nie moja wina xD P-Nie wcale M-Nooo Patryk wstal oraz podszedl do szafy po czym wziol moja bluze i udal sie do łazienki.Ja poszedlem do salonu P-Jestem! M-Okej
Patryk ________ Zle sie poczułem...zachcialo mi sie wymiotowac...pobieglem do toalety i zwymiotowalem...Maciek przyszedl do mnie... M-Co jest? P-N-nie wiem... Maciek siadl obok mnie a ja go przytuliłem...i sie popłakałem... M-Csiii...spokojnie... Maciek pocałował mnie w czoło... M-Jesu Patryk ty masz goraczke!! Wziol mnie na rece i zaniosł do sypialni..Połozyl mnie na łuzko i siadł obok... P-Z-zrobisz mi cherbate...? M-Jasne... Maciek poszedl mi zrobic cherbate a ja lezałem w łuzku...Po jakims czasie wrucil Maciek M-Prosze... P-D-dziękuje... napiłem sie troche cherbaty...Maciek połozyl sie obok mnie i przytulił mnie... ja zasnołem...
Maciek ________ Patryk zasnol a ja leżalem obok...Martwie sie o niego....
(odrazu mowie nie robie tak znanej "Gacha logic" xD ze chłop w ciazy bedzie ;-;) Postanowilem ze pojde nagrac odcinek... *5h skip* nagralem odcinek i wrzuciłem...Wrucilen do Patryka...był cały spocony... M-Patryś wstawaj... Po kilku probach obudzil sie... P-C-co jest...? M-Strasznie spocony jestes... P-Mhm... M-Martwie sie... P-Nic mi nie jest...chyba... Przytuliłem go... M-Bedzie dobrze... P-Mam nadzieje...
*Time skip 2 tygodnie*(leń totalus) Patryk nadal wymiotował i źle sie czuł... M-Patryś moze pojdziemy do lekarza...? P-Nie chce isc... M-Musisz... P-No dobra... Wziolem Patryka na rece i zanioslem do przed pokoju...ubrałem mu kurtke i buty po czym ubralem siebie ,i poszlismy do samochodu...Pojechalismy do lekarza...Po jakis czasie bylismy M-Jestesmy P-Okej... Wziolem go na rece i zanioslem do lekarza...Teraz czekamy... *1h skip* Wrwszcie weszlismy... L(Lekarz)-Dzień dobry M-Dzień dobry L-*Cos tam gada* (lol nie było mnie u lekarza przez z 4 lata wiec nwm co gada xD) L-Wiec co Panu dolega? P-Od 2 tygodni wymiotuje..i mam "nocne poty" L-Dobrze *cos tam robi i gada*(xD nie znam sie na tym ok?) L-Dobrze prosze za tydzien przyjechac po wyniki P-Dobrze dowidzenia M-Dowidzenia L-Dowidzenia Wziolem Patryka na plecy(chyba wiecie o co mi chodzi ;-;) i poszedlem do samochodu...Po jakims czasie bylismy w domu...Wziolem go na rece i poszedlem do domu M-Jak sie czujesz? P-Lepiej...tylko strasznie boli mnie wszytko M-Ojjj przespisz sie? P-Mhm... Poszedlem z Patrykiem do sypialni..połozylem go na łuzku P-Zostaniesz ze mna M-Jasne Polzylem sie obok Patryk mnie przytulił P-Kocham cie M-Ja ciebie tez
Patryk zasnol ja tez po jakims czasie... *-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-* Heloł~ Co tam? U mnie tak 4/10 xD
Komu sie nudzi niech opisze siebie 5 emotkami xD Nie wnikac bardzo sie nudze ;-; ALE TAK BARDZOO xD
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.