~Mimo wszystko~

45

Patryk
_________
Obudzilem sie o 11...Maciek nie spal...siedzial obok mnie i przegladal cos w telefonie
P-Hej
M-No hej
Maciek przysunol sie do mnie i pocałował mnie
M-Kocham cię
P-Ja ciebie tez
*2h skip*
Z Maćkiem siedziałem i ogladalem telewizje
M-Idziesz na to leczenie dzisiaj?
P-Nom przydalo by juz zbierac
M-Podwiezc cie?
P-Niee sam pojade
M-Okej?
Wstalem i poszedlem ubrac jakas bluze Maćka...Gdy sie ubralem wrucilem do Maciusia
P-To ja ide
M-Okej to papa
P-Paaa
pocałowałem go i wyszedlem...Po kilku minutach bylem u Tamary...Wiedziala o mojej horobie...
T-Hej
P-Hej
T-I jak leczenie?
P-Wlasnie wracam z leczenia
ehh musze klamac...
T-Oo to fajnie
Tamara zaprosila mnie do siebie...
*2h skip*
P-Ja musze juz spadac do domu heh
T-No spoko
P-To bye
T-Byee
Poszedlem do domu...
M-Wruciles!
P-Noo
M-I jak bylo?
P-Nie za ciekawie
Podeszlem do Maćka i przytuliłem sie
M-Zmeczony?
P-Mhm
Postanowilem sie zdrzemnac...

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Tsaaaa wiem krutkie ;-;

182 słowa ;-;

Bless👊