18

1.2K 52 2
                                    

Po kilkunastu minutach samochód bruneta zaparkował na szkolnym parkingu. Wyszedł z samochodu z Yoon, który trzymał nad nim parasol i ruszyli w moją stronę. Gdy już był blisko mnie podszedłem do jego i go przytuliłam. Ucałował mnie w czoło i pogłaskał po włosach

-idź do samochodu, ja pójdę cię zwolnię -powiedział na co wyszeptałem ciche dziękuję

Ruszyłem w stronę samochodu. Yoon trzymał nade mną parasol i szedł równo że mną. Otworzył mi drzwi do samochodu gdzie od razu wsiadłem. Po kilku minutach wrócił brunet na, którego czekał Yoon.

-Yoon ruszaj- poprosił brunet przytulając mnie- stało się coś że chciałeś wracać?

-ta baba od koreańskiego przypierdoliła się do mnie na pierwszej lekcji i pytała prawie całą, po zatem Jonho mnie wkurwił z rana więc mu trochę dojebałam i Hobi stwierdził że od kiedy za mieszkałem z tobą zmieniłem się- opowiedziałam w skróci przy tym głośno wzdychając- a z sprawdzianu powinna być 4 chyba że ta pizda nie wystawi

-znów przeklinasz- zauważył trochę poirytowany -wiesz że w szkole powinieneś byś grzeczny, i tak masz duszo uwag za swoje zachowanie

-nie mam zamiaru być potulną kluchą kiedy wszyscy będą po mnie jeździć- odpowiedziałem pewnie

-też racja, ale możesz ich ignorować lub dojebać takim tekstem żeby się zamknęli -poradził z uśmiechem na co się zaśmiałem

-mi zabraniasz przeklinać, a sam to robisz -zauważyłem spoglądając na jego

-bo ja mogę- odpowiedział pewnie- jesteś jeszcze dzieckiem i przeklinasz znacznie więcej niż ja, a nie powinieneś

-ale to nie moja wina że te pizdy mnie wkurwiają -odpowiedziałem pewnie na co brunet pokręcił zrezygnowany głową

-nie wszystko jest tak idealne jak byśmy chcieli -odpowiedział -zwyczajnie to ignoruj, a za każdą taką próbę będziesz dostawał nagrodę tak samo jak za brak przeklinania, zgoda?

-a jaka będzie ta nagroda? -do pytałem zaciekawiony

-co tylko zechcesz, ale masz być grzeczny w szkole- powiedział na co ochoczo pokiwałem głową

-zgoda, ale dopiero od poniedziałku -powiedziałem radośnie na co się zgodził

Tak też dojechaliśmy do domu. Rzecz jasna weszliśmy do jego, a ja poszedłem się przebrać w luźniejsze ubrania. Gdy z szedłem chciałem już od razu wracać do swego pokoju. Jednak głośno westchnąłem i usiadłem w salonie obok Tae i bruneta

-co tu robisz? -zapytałem obojętnie

-chciałem pogadać- powiedział z spuszczoną głową -nie chciałem tego zrobić to tak jakoś...

-chuj mnie to obchodzi! -warknąłem wściekły -nic nie wychodzi od tak o i sam wiesz więc mi tu nie pierdol głupot

-ale posłuchaj- poprosił

-wyjdź albo cię wyjebię- poprosiłem starając się być spokojny -miałem cię za najlepszego przyjaciela, tobie pierwszemu powiedziałem a ty mi robisz takie coś?

-kurwa nie chciałem go pocałować! -warknął zły

-wiesz jak ja się poczułem jak to zobaczyłem? -zapytałem po chwili się cicho śmiejąc

Jednak mimo uśmiechu na moich ustach to po policzkach zaczęły spływać łzy

-hyung powiedz coś- poprosił Tae

-ja nie wiem o czym wy mówicie -odpowiedział trochę zdziwiony

-on nie pamięta, zemdlał tylko po tym jak Yoongi cię wyrzucił -odpowiedziałem

Not Bad {Jikook} [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz