ROZDZIAŁ 10

143 6 0
                                    


Anexa

Muszę przyznać, że zaskoczył mnie fakt, że znajomość Poli i Matiego się rozwijała. Wiem, że sypiają ze sobą raz w tygodniu. Pola jest mile zaskoczona umiejętnościami Matiego. Dzięki Bogu nie wie, w jaki sposób zdobył doświadczenie i szeroką wiedzę o ciele kobiety. On jej tego nie powie. I ja też nie powinnam.

Dziś są urodziny Poli. Mateusz zaproponował, by zrobiła imprezę u niego w nowym mieszkaniu. Tomek spędza weekend u babci, a potem ona zostanie u niego na noc i da jej prezent tylko dla jej oczu. Hi, hi. Wiem co to będzie. Ale nie powiem.

Tuż przed wyjściem dostaję telefon z nieznanego mi numeru. Na swojej stronie widnieje on, jako kontakt do mnie dla potencjalnych zleceniodawców. Jestem pewna, że to jeden z nich.

-Foto by Anexa. – to nazwa mojej firmy. Wiem, tandetna, ale musiałam szybko coś wymyślić, by zarejestrować działalność.

-Córeczko.

Sztywnieję cała, zasycha mi w gardle i odczuwam ogromne poczucie odizolowania. To mój ojciec. Wyszedł z więzienia, czym przypieczętował moją przeprowadzkę. Myślałam, że mnie nie znajdzie. Myliłam się. Nienawidzę go i nie chcę mieć z nim nic wspólnego.

-Czego chcesz. – syczę przez zaciśnięte zęby.

-Spotkać się, porozmawiać.

-Nie! Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Rozumiesz? I nie dzwoń do mnie więcej.

-Ale ...

-NIE! – krzyczę.

O dwudziestej pierwszej w mieszkaniu Mateusza jest ze trzydzieści osób. Są znajomi Poli ze studiów, z pracy, sąsiedzi. Sporo ich. Biorąc pod uwagę, że wróciła tu dwa lata temu. Jest i doktorek.

Przez rozmowę z ojcem jestem wytrącona z równowagi. Więc zapijam to. Zapiję wspomnienia, które wdarły się w moją codzienność. Efekty wypaczenia ojca. Przez niego ... zostałam wykorzystana. Przez jego zboczenia, molestowania i gwałty. To wszystko odbiło się na mnie.

Otóż kiedy miałam siedemnaście lat poznałam chłopaka. Był cudowny i chciał mnie. Adorował, zalecał się. Kupował kwiaty, zabierał do kina i na romantyczne spacery o zachodzie słońca na plaży. Byliśmy ze sobą kilka miesięcy, kiedy postanowiłam oddać mu się i stracić z nim dziewictwo.

Oczywiście on, jako facet nalegał na to, ale nie był przy tym nachalny.

Oddałam mu się. Pierw był delikatny i czuły, ale potem stał się brutalny i pieprzył mnie naprawdę ostro, biorąc pod uwagę, że to był mój pierwszy raz. Nie sprzeciwiałam się zbytnio w trakcie. Powiedziałam mu po wszystkim, że nie podobało mi się to. A on wyśmiał mnie w twarz. Okazało się, że on nagrał nas, mnie. Potem wyszło na jaw, że to brat jednej z ofiar mojego ojca. To była jego zemsta. Oko za oko. Szantażował tym mojego ojca i kazał mu to obejrzeć. Byłam narzędziem zemsty, skrzywdzonej rodziny. Skrzywdzonej przez mojego ojca.

Tak więc rodziców mam beznadziejnych. Dwa razy zaufałam facetowi i się oddałam cała. Nigdy więcej tego nie zrobię.

Piję już kolejnego drinka i siedzę na balkonie w mieszkaniu Mateusza. Jest prawie północ i jestem zdrowo najebana. Kręci mi się w głowie. Mam zamiar upić się do nieprzytomności.

-Anexa?- słyszę za sobą.

To doktorek.

-Hej- bełkocze i widzę go podwójnie, super.

PRZEŚWIETLENIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz