Anexa
Muszę być silna. Żaden pieprzony dziennikarz chcący zarobić na naszym nieszczęściu nie rozpieprzy mi życia. Już wystarczająco zapłaciłam za grzechy rodziców. Już nigdy więcej. Wiem, że ojciec wyszedł z więzienia. Ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Jest pierdolonym zboczeńcem, nienawidzę takich.
I właśnie jestem na sesji z dwoma innymi fotografami- facetami. Robimy zlecenie dla producenta bielizny erotycznej. Fotki będą na kampanię reklamową, jak i na pudełka i opakowania ich produktów. Dookoła mnie jest z pięć pięknych i cholernie seksownych kobiet z dużymi piersiami. Są kształtne i cudowne. Mają na sobie bardzo skąpe wdzianka, sukieneczki, koszulki nocne i zmysłową bieliznę erotyczną.
Miejsce jest profesjonalne. Mają cykloramę, odpowiednie oświetlenia i tło. Ciężko o takie udogodnienia. Pracujemy już ze cztery godziny i wszystko idzie gładko. Aż jeden z fotografów zaczął ręcznie ustawiać modelkę, dotykając ją niestosownie. A to poprawił jej materiał stanika na piersiach, a to majtki lub stringi na tyłku lub przy kroku. Po spojrzeniu modelki i zaciskaniu przez nią zębów, kiedy tylko ją dotykał, nie wytrzymałam.
-Nie dotykaj jej. – wysyczałam przez zęby.
Nie usłyszał lub mnie zignorował.
-Kurwa, nie dotykaj jej! – wrzasnęłam.
I oczywiście skupiłam na sobie uwagę wszystkich obecnych na planie zdjęciowym.
Ten fiut się odwrócił i spojrzał zaskoczony.
-Do mnie mówisz? –zmarszczył brwi.
-A widzisz tu innego chuja napastującego modelkę?
Jestem bojowo nastawiona.
-Wykonuj swoją pracę i daj pracować innym. – machnął dłonią na mnie.
-Twoja praca polega na robieniu zdjęć, a nie na obmacywaniu modelek chuju. – słowa sączę niczym jad.
Wkurwił się i podszedł do mnie blisko, za blisko.
-Będziesz mnie pouczać jak mam wykonywać swoją pracę? A kim ty niby jesteś co? – pochylił się nade mną.
Gromię go wzrokiem.
-Ja? Jestem profesjonalistką i nie pozwolę byś sobie podtykał piękne kobiety, a wieczorem sobie zwalił na ich wspomnienie. A może będziesz chciał zaciągnąć którąś z nich w ustronne miejsce i okłamywać obietnicą kariery w zamian za danie dupy? Ty obślizgły pierdolony złamasie.
Facet zrobił się czerwony, a oczy mu zapłonęły.
-Jesteś nikim. Nikim. Jedno moje słowo, a będziesz skończona jako fotograf.
-Powodzenia złamasie. A jeśli raz jeszcze dotkniesz którejś modelki, to złamię ci tę rękę.
-Ty? – wyśmiał mnie.
Może i jestem niewysoka i niezbyt wysportowana. Ale będąc w Japonii miałam koleżankę ze szkoły fotografii i grafiki komputerowej, Sayę. Saya była mistrzynią sztuk walk. Razem z bratem Satoshim od dzieciństwa byli uczeni walki. A że miałam krótkotrwały epizod z Satoshim w różnych pozycjach, to trochę się nauczyłam, głównie samoobrony. Potrafię obezwładnić przeciwnika.
-Ja. – powiedziałam z całą pewnością siebie.
-Daria? – zwrócił się do modelki. – Nie podoba ci się praca ze mną?
Dziewczyna była zawstydzona. Opuściła wzrok.
-Widzisz. Ona pracuje ciałem i wie, co to oznacza. – kontynuował dupek.
CZYTASZ
PRZEŚWIETLENI
RomanceKim jest dziewczyna ukrywająca się pod pseudonimem Anexa? Po co wróciła do rodzinnego miasta? A może lepiej zapytać przed czym ucieka? Dziewczyna jest fotografką i twierdzi, że miłość nie jest dla niej. Wówczas na jej drodze pojawia się nowa sąsiad...