Rozdział 28

2.6K 151 68
                                    

Po wyznaniu sobie uczuć, Bakugo zaproponował, aby Deku po szkole do niego wpadł, a ten się zgodził.
- Ej, spokojnie, nie musisz być taki spięty Deku...
- Wiem!! Ale nadal ciężko mi się do tego przyzwyczaić...
- Rozumiem. - Odparł chłopak, a następnie chwycił Izuku za rękę stanowczym ruchem.
- B...Bakugo?
- Coś nie tak?
- Hm, właściwie to wszystko dobrze, ale...
- Ale...?
- Nie sądzisz, że jesteśmy trochę za blisko szkoły?...Ktoś mógłby nas zauważyć...
- Zdaje sobie z tego sprawę, ale musiałem to zrobić, wybacz.
- Chłopak wie czego chce. - Pomyślał Izuku.
Dalszą drogę spędzili na rozmowie.
- O, już jesteśmy, wchodź, zapraszam.
- Dobrze.
- Mamoo, wróciłem! - Zawołał Bakugo
- O, widzę, że z kolegą. - Uśmiechnęła się.
- Tak, mam nadzieję, że to nie problem.
- Nie, nie, absolutnie! Cieszę się, że masz przyjaciół.
- Ahh, my już pójdziemy.
- Dobrze, zawołam Was na obiad.
- Okej!
Weszli do pokoju.
- A więc...co chcesz robić Izuku?
- Eh, będąc szczerym...
- Mów śmiało, przecież się nie obrażę.
- Chciałbym Cię pocałować! - Odparł niby stanowczo, a jednak nieśmiało.
- Oo, żaden problem, śmiało - Odpowiedział zadowolony Katsuki.
Deku przybliżył się do Kacchana i zaczął go obejmować, aż w końcu pocałował. Po oderwaniu się od siebie zobaczyli mamę Bakugo w drzwiach.
- M-Mamo?!
- Emm...Bakugo? Więc to nie tylko kolega?
- Nie chciałem, żebyś dowiedziała się w ten sposób.
- A co to zmienia? Mój syn się zakochał!! - Krzyknęła.
- Mamo nie tak głośno, bo ojciec usłyszy!
- Nie ma go w domu, a poza tym i tak będziesz musiał mu powiedzieć.
- Wiem, ale jeszcze nie teraz.
- Powiesz mu jak będziesz gotowy. A ty Izuku?
- Ee...Ja?
- Czy twoja mama wie o Was?!
- Właściwie to bardzoo świeża sprawa i poza Panią wie tylko jedna osoba...
- Ah, tak? Rozumiem. W każdym razie, szczęścia chłopaki, a ja już nie przeszkadzam. - Powiedziała, kierując się do kuchni.
- A! Zapomniałabym o najważniejszym! Obiad na stole, właściwie po to tutaj przyszłam.
- Zaraz przyjdziemy.
- Dobrze. - Wyszła.
- Aj, nie tak to miało wyglądać!
- Nie przejmuj się Bakugo, kiedyś i tak trzeba by było powiedzieć, a tak to masz to przynajmniej za sobą.
- Jakby nie patrzeć to masz rację, ale dowiedziała się w dość niezreczny sposób, nie sądzisz?
- Racja...przestraszyłem się, gdy ją zobaczyłem...
- Haha, a co ja mam powiedzieć!
- Pomyśleć, że mnie też to czeka...
- Damy radę. - Powiedział ściskając go za rękę.
- Hm, pewnie! W końcu siedzimy w tym razem.
Izuku został jeszcze trochę czasu w domu Bakugo, a następnie wrócił do swojego mieszkania.
- Hej, już jestem! - Nikt nie odpowiedział.
- A to co? Nikogo nie ma? Cóż, może nawet lepiej.
Chłopak wziął coś do jedzenia, a później udał się do swojego pokoju.
- Co za dzień! - Pomyślał. - Czuje wielką radość i motylki w brzuchu...a więc tak to jest się zakochać, co? Dziwne uczucie...
Deku jak na prawdziwego przyjaciela  przystało, zdał sprawozdanie Urarace. Była jedną z niewielu osób którym ufał na tyle by mówić o tak prywatnych sprawach.
- Aa, Izuku jestem z Ciebie taka dumna! - Powiedziała do słuchawki.
- Tylko nie mów nikomu co ode mnie usłyszałaś, bo nie wiem co ci zrobię...
- Spokojnie, haha, myślałam, że skoro mi to mówisz to możesz mi zaufać.
- Racja, wiem, że nie jesteś taka, żeby opowiadać wszystko co usłyszałaś każdej spotkanej osobie.
- No oczywiście, że nie!
- O, moja mama chyba wróciła, będę kończył.
- Okej, do zobaczenia jutro!
- Hej mamo, gdzie byłaś?
- Nie wiem, czy będziesz zadowolony jak Ci powiem...
- Jak nie chcesz to nie musisz mówić.
- Nie, chcę żebyś wiedział. Byłam na randce.
- O, to świetnie! - Widzę, że nie tylko ja dzisiaj spotkałem się z kimś wyjątkowym... - Pomyślał.
- Cieszysz się?
- Pewnie, nie możesz całego życia spędzić tylko ze mną, haha.
- Tak, racja, a u Ciebie jak ze sprawami sercowymi?
- Eheh...zostawmy ten temat na później... - Powiedział zmieszany.
- A więc to znaczy, że masz kogoś na oku?
- Można tak powiedzieć.
- Widzę, że nie jesteś gotowy, żeby mi powiedzieć kto to taki. Jak będziesz chciał to pamiętaj, że w każdej chwili możesz mi powiedzieć oraz ją przyprowadzić!
- 'ją' hehe - Dobrze mamo, dzięki za wsparcie.




















Standardowo dziękuję za przeczytanie 💓 krótki ten rozdział, ponieważ nie bardzo miałam na niego pomysł, a chciałam Was zapytać co byście chcieli zobaczyć w następnych częściach, o ile takowe chcecie. Śmiało piszcie swoje propozycje, bo w końcu to ma się Wam podobać. A przy okazji jak tam wrażenia po nowym odcinku bnha? 🐱

Nienawidzę Cię, a jednak kocham. BakuDeku (BakugoxDeku) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz