- Nie zostawię Cię tu!...
- Ka...Kacchan...
- Nie potrafię Cię tu zostawić...jak Ci się coś stanie to będzie moja wina!
- Nieprawda! Poradzę sobie...idź komuś powiedzieć o tych dwóch!
- To nie jest najważniejsze...zabiorę Cię do pielęgniarki.
- Nic mi nie jest...
- Mówisz tak tylko po to, żebym poszedł do nauczycieli! Przecież widzę w jakim jesteś stanie!
- Przejrzałeś mnie...ale mi naprawdę nic nie będzie, proszę idź do nich i powiedz jak wygląda sytuacja, a ja w tym czas spróbuję się stąd jakoś wydostać.
- Ale ty jesteś uparty! Przyjaciele sobie pomagają i nigdy nie opuszczają się w trudnych chwilach... - Powiedział Bakugo trochę pod nosem.
- Dziękuję, że chcesz mi pomóc...ale obiecaj mi, że jak tylko mnie odkopiesz z tych gruzów to biegniemy do nauczycieli!
- Obawiam się, że możesz nie być w stanie pobiec, nie wiemy w jakim stanie są Twoje nogi, w końcu są całe przysypane...
- Faktycznie trochę bolą, ale powinienem być wstanie pójść o własnych siłach.
- Jakby co to Ci przecież pomogę...
- To naprawdę miłe Kacchan.
Bakugo zaczął odkopywać Midoryje, gdy to się udało, okazało się, że Bakugo miał rację, nogi Deku nie były w najlepszym stanie.
- Mówiłem Ci, że tak będzie! Nie jesteś w stanie chodzić!
- Jakoś dam radę.
- To...to wszystko moja wina!
- Nie obwiniaj się Kacchan.
- Ale to ja próbowałem zgrywać bohatera i biegałem tu, chociaż wiedziałem, że to niebezpieczne! A ty...próbowałeś mnie powstrzymać, a ja jak zwykle uniosłem się dumą i nie zważając na nikogo biegałem przed siebie!
- Nie zwalaj wszystkiego na siebie, bo jestem tak samo winny.
- A co ty takiego zrobiłeś? Chciałeś mnie powstrzymać, ale Ci się nie udało...
- Mogłem tam zostać i dołączyć do reszty, ale bałem się, że coś Ci się stanie...no i...pobiegłem za tobą nie zważając na bezpieczeństwo.
- Bałeś się o mnie?...
- Ja... - Deku zrobił się cały czerwony. - Tak, martwiłem się o Ciebie, ponieważ jesteś moim przyjacielem i nie mógł bym sobie wybaczyć, że pozwoliłem Tobie tam samemu iść i, że nie udało mi się Ciebie zatrzymać!
- Deku...postąpiłeś jak prawdziwy przyjaciel, dziękuję...
- Ja też Tobie dziękuję, że mimo tego wszystkiego nie zostawiłeś mnie tu i pomogłeś.
- Musimy iść.
- Racja.
Katsuki zarzucił rękę Deku na swój bark i zaczęli zmierzać do nauczycieli, żeby powiadomić o zaistniałej sytuacji, a następnie udać się do pielęgniarki.
- Chłopaki! Co wam się stało?
- Powiedzmy, że nie wszystko poszło po naszej myśli.
- Natychmiast udajcie się do gabinetu pielęgniarki!
- Wiemy, właśnie tam zmierzamy, ale chcieliśmy tylko powiedzieć...
- Nie ma czasu na gadanie, idźcie! - Przerwał im All Might.
- Udało nam się złapać dwóch złoczyńców!
- Powiedzcie mi gdzie są, a zaraz po tym ruszajcie w stronę wyjścia.
- Są zakopani pod tymi gruzami.
- To stąd ta eksplozja...
- Przez przypadek zasypiało też mnie, ale Bakugo mnie odkopał.
- Zajmiemy się tym, pielęgniarka powinna być w swoim gabinecie, właśnie w razie tego typu sytuacji tam została i nie dołączyła do uczniów.
- Zrozumiano! Pójdę już z Deku.
Chłopaki udali się do wyjścia, lecz na drodze zauważyli Kirishime.
- Co wy tu robicie! Wszyscy was szukali! Już całkiem zgłupialiście?!
- My tylko chcieliśmy pomóc.
- Deku, nic Ci nie jest? Nie wygląda to dobrze.
- Poza nogami jest wszystko w porządku.
Kirishima chwycił drugą rękę Deku i zrobił to co Katsuki.
- Pielęgniarka już niedaleko!
Gdy Kirishima i Bakugo zauważyli drzwi do gabinetu, przyspieszył kroku.
- O matko! Co wam się stało...zwłaszcza tobie mój ty chłopcze?
- Próbowaliśmy pomóc w akcji, ale nie wszystko poszło po naszej myśli...
- No nic, trudno, co się stało to się nie odstanie, siadajcie.
Pielęgniarka opatrzyła nogi Deku, okazało się, że jedna była bardzo blisko złamania.
- Teraz ani mi się waż ruszyć z łóżka!
- Dobrze, zrozumiałem, haha.
- I żeby wam więcej takie durne pomysły nie przychodziły do głowy!
- Dobrze!
- A teraz, wy dwoje, siadać! Muszę na was spojrzeć, czy nic wam nie jest...Hejka, dzięki za przeczytanie kolejnego, już 7 rozdziału ♥️
CZYTASZ
Nienawidzę Cię, a jednak kocham. BakuDeku (BakugoxDeku)
RomanceOd nienawiści, do przyjaźni, aż po miłość. W tej powieści są przedstawione losy dwóch chłopaków ( Bakugo Katsuki i Izuku Midoriya) uczących się w szkole dla bohaterów UA, którzy są swoimi największymi wrogami. Czy zdołają się zaprzyjaźnić? A może to...