- Świetnie!
Droga zeszła im na rozmowie o przeróżnych rzeczach.
- O, to już tu...jakoś szybko zleciało. - Powiedział Izuku.
- Też nie zauważyłem kiedy dotarliśmy pod twój dom...to ja już pójdę.
- Nie wpadniesz do mnie jeszcze na chwilę? Głupio mi, że mnie odprowadziłeś i teraz musisz wracać sam...
- Nie, luz, sam tak zdecydowałem...muszę lecieć, do jutra!
- Skoro tak....do zobaczenia.Nastał kolejny dzień. Bakugo i Midoriya rozmawiali ze sobą na przerwie.
- Skoro masz przyjść do mnie w weekend...to może przyjdziesz na noc?
- Na noc?
- No tak, urządzimy sobie jakiś wieczór filmowy, pogramy w gry i takie tam.
- Nie wiem, czy to dobry pomysł...
- Ja uważam, że świetny! Zgódź się, proszę...
- No okej...i tak nie mam nic do innego do roboty, a tak to może się trochę wyluzujemy.
- No widzisz, zaczynasz dobrze gadać!
- To o której mam wpaść?
- A mi to to tam obojętnie.
- 12?
- Może być.Przyszedł dzień w którym Bakugo miał przyjść na noc do Izuku.
- Jezu, czemu ja się tak denerwuje? ... - Myślał Katsuki. - Cholera! Co się że mną dzieje?!...dobra muszę już wychodzić.
Katsuki miał już wychodzić, gdy zabrzmiał dzwonek do drzwi.
- No nie wierzę...komu się zachciało teraz przychodzić? Akurat kiedy zbieram się do wyjścia.
Bakugo skierował się w stronę drzwi, aby zobaczyć, czy przeszedł ktoś komu warto otworzyć. Zdziwił się, ponieważ ujrzał Midoriye. Otworzył drzwi.
- A co ty tu robisz?
- Pomyślałem, że jeśli Ty mnie ostatnio odprowadźiłeś to ja mogę po Ciebie przyjść.
- Miło mi, ale nie musiałeś...
- Daj spokój. Gotowy do wyjścia?
- Właściwie to jeszcze nie...
- Dobrze, to ja poczekam.
- Chodź do środka, nie będziesz przecież przed drzwiami stał.
- O, dziękuję.
Deku wszedł do domu Kacchana.
- Twoich rodziców nie ma?
- Nie, wyjechali gdzieś.
- Świetnie się złożyło, że do mnie idziesz, przynajmniej nie będziesz siedział sam w pustym domu.
- Samotność mi jakoś szczególnie nie przeszkadza.
- Ale chyba lepiej spędzić wolny czas z kimś, niż siedzieć cały weekend w pokoju, czyż nie?
- Racja...o, już jestem gotowy.
- Super! Chodźmy.
Chłopcy wyszli z domu Bakugo.
- Właściwie to chciałem pójść jeszcze do sklepu po jakieś przekąski.
- Na śmierć o tym zapomniałem. Musimy iść.
- Dokładnie.
Bakugo i Deku zatrzymali się w najbliższym spożywczaku.
- Co bierzemy?
- Myślę, że chipsy i jakieś żelki czy coś.
- A co do picia?
- Cole i jakieś soki i myślę, że wystarczy.
- Dobra.
Wyszli ze sklepu nadal kierując się w stronę domu Izuku.
- Uff, już jesteśmy. - Powiedział Deku.
- No nareszcie, haha.
Midoriya zaczął odkluczać drzwi.
- Już przyszliśmy mamo!
- Dzień dobry!
- Cudownie! Tak się cieszę, że w przyszliście.
- Trochę to trwało, ale się udało. - Powiedział Deku.
- Idźcie do pokoju, a ja wam coś pysznego ugotuje.
- Robi się mamusiu.
Chłopcy poszli do pokoju.
- To właśnie mój pokój.
- O nie, ty naprawdę masz obsesję na punkcie All Might'a...
- Od zawsze go uwielbiałem.
- Da się to zauważyć...też byłem jego mega fanem za dzieciaka, ale ty przewyższyłeś wszystkich.
- Jak widać był to mój jedyny talent...
- Oj, nie mów tak, musiałeś być w czymś dobry.
- Właściwie to nie przypominam sobie, żebym się interesował czymś innym poza All Mightem.
- To, że sobie nie przypominasz, to nie znaczy, że nie niczym innym się nie interesowałeś.
- Nawet jeśli to chyba nie było dla mnie na tyle ważne, bo o tym nie pamiętam.
- Nigdy się tego nie dowiemy...haha.
- Dobra, chodź, pokaże Ci jakie mam gry i coś wybierzesz.
- A dlaczego ja mam wybierać? Zdam się na Ciebie.
- Nie wiem jakie gry lubisz, więc rusz się i mi pomóż.
- Oj, zaczęło się robić groźnie.
- Potrafię być bardzo groźny...
- No dobra, idę...
Bakugo i Deku stali przed ciężkim wyborem gry.
- Ta się wydaje całkiem okej... - Powiedział trzymając płytę z grą Bakugo.
- Oj, tak, niegdyś moja ulubiona gra.
- To zagrajmy w nią, chcę zobaczyć co w niej takiego fajnego, haha.
- Dobra, gramy, przekonasz się, że jest świetna!Dziękuję bardzo za przeczytanie ❤️😊
Kolejny rozdział już niebawem!
CZYTASZ
Nienawidzę Cię, a jednak kocham. BakuDeku (BakugoxDeku)
RomanceOd nienawiści, do przyjaźni, aż po miłość. W tej powieści są przedstawione losy dwóch chłopaków ( Bakugo Katsuki i Izuku Midoriya) uczących się w szkole dla bohaterów UA, którzy są swoimi największymi wrogami. Czy zdołają się zaprzyjaźnić? A może to...