10.

4K 223 493
                                    

Obudziłam się w innej pozycji niż zasnęłam ponieważ leżałam dalej przytulona do Techno jednak on leżał za mną. No ale nie ważne, dzisiaj mieliśmy iść na plażę więc chciałam wstać żeby przyszykować dla nas śniadanie, gdy chciałam się podnieść usłyszałam jakieś nie zrozumiałe mamrotanie ze strony Techno.

Ty: Techno, jeśli chcemy iść na plażę to musimy się szykować

Techno: Jeszcze chwilę.- wymamrotał.

Ty: Wiesz że twój zaspany głos brzmi słodko

Techno: Nie jestem słodki!- cały czas mówił zaspany

Ty: Tak tak, a teraz mnie puść bo trzeba zrobić śniadanie i wszystko uszykować.

Obrociłam się przodem do niego.

Ty: Technoooo, puścisz mnie?- zrobiłam słodką minke, on lekko otworzył oczy po czym jeszcze mocniej mnie przytulił.- Okej czyli nie, jak mnie nie puścisz w ciągu 3 sekund to pójdę do Krystiana.- Jedyna relacja z jego strony to tylko lekkie prycjniecie śmiechem.

Techno: Jeśli Ciebie nie puszcze to nigdzie nie pójdziesz.- zaśmiał się lekko.

Ty: Technooooo

Techno: Daj jeszcze pospać

Ty: No to możesz spać dalej tylko mnie puść

Techno: Nie

Odpuściłam sobie próbowania, po prostu przytuliłam się do jego torsu i zasnęłam ponownie.

Obudziłam się, Techno już nie było obok mnie, spojrzałam na telefon 9:27.

Skierowałam się do łazienki żeby sie ubrać A potem do kuchni w której to nie było później do salonu w którym też to nie było.

Ty: Nie no, znowuuuu?

Techno: Co znowu?- usłyszałam jego głos niedaleko mojego ucha przez co się wzdrygnełam.

Ty: Myślałam że znowu wyszedłeś bez mówienia.

Techno: No przecież idziemy na plażę

Ty: Najpierw trzeba wszystko spakować

Techno: Już to zrobiłem

Ty: Co się stało że to zrobiłeś?

Techno: Tak w formie wynagrodzenia że nie pozwoliłem Tobie wstać

Ty: Dziękuję.- pocałowałam go w policzek.- To ja idę tylko założyć strój i możemy iść!- powiedziałam zadowolona.

Po 20 minutach byliśmy już na plaży, Techno rozkładał parasol A ja układałam koc i go blokowałam żeby nie odleciał.

Ty: To jak do wody?

Techno: Idź ja tutaj zostanę

Ty: Jak to? No chodźźźź

Techno: Nie chce

Ty: Technoooooo

Techno: A jak będzie tutaj ktoś z fanów?

Ty: Na pewno jest ich tu pełno tak jak wszędzie więc nie przesadzaj.

Techno: No okej.- wstał i zaczął ściągać koszulkę, jednak jedna rzecz mnie zaskoczyła, nie wiedziałam że on jest taki umięśniony choć w sumie mogłam też się tego spodziewać, w końcu potrafi faceta uderzyć z taką siłą albo dość ciężkie rzeczy podnosi prawie że bez problemowo.

Od razu odwróciłam się, czułam że moja twarz robi się gorąca ale nie wiem czy to przez słońce czy przez niego, ale znając życie to przez niego.

Nie taki straszny jak go malują.../Technoblade X Reader [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz