Obudziłam się w innej pozycji niż zasnęłam ponieważ leżałam dalej przytulona do Techno jednak on leżał za mną. No ale nie ważne, dzisiaj mieliśmy iść na plażę więc chciałam wstać żeby przyszykować dla nas śniadanie, gdy chciałam się podnieść usłyszałam jakieś nie zrozumiałe mamrotanie ze strony Techno.
Ty: Techno, jeśli chcemy iść na plażę to musimy się szykować
Techno: Jeszcze chwilę.- wymamrotał.
Ty: Wiesz że twój zaspany głos brzmi słodko
Techno: Nie jestem słodki!- cały czas mówił zaspany
Ty: Tak tak, a teraz mnie puść bo trzeba zrobić śniadanie i wszystko uszykować.
Obrociłam się przodem do niego.
Ty: Technoooo, puścisz mnie?- zrobiłam słodką minke, on lekko otworzył oczy po czym jeszcze mocniej mnie przytulił.- Okej czyli nie, jak mnie nie puścisz w ciągu 3 sekund to pójdę do Krystiana.- Jedyna relacja z jego strony to tylko lekkie prycjniecie śmiechem.
Techno: Jeśli Ciebie nie puszcze to nigdzie nie pójdziesz.- zaśmiał się lekko.
Ty: Technooooo
Techno: Daj jeszcze pospać
Ty: No to możesz spać dalej tylko mnie puść
Techno: Nie
Odpuściłam sobie próbowania, po prostu przytuliłam się do jego torsu i zasnęłam ponownie.
Obudziłam się, Techno już nie było obok mnie, spojrzałam na telefon 9:27.
Skierowałam się do łazienki żeby sie ubrać A potem do kuchni w której to nie było później do salonu w którym też to nie było.
Ty: Nie no, znowuuuu?
Techno: Co znowu?- usłyszałam jego głos niedaleko mojego ucha przez co się wzdrygnełam.
Ty: Myślałam że znowu wyszedłeś bez mówienia.
Techno: No przecież idziemy na plażę
Ty: Najpierw trzeba wszystko spakować
Techno: Już to zrobiłem
Ty: Co się stało że to zrobiłeś?
Techno: Tak w formie wynagrodzenia że nie pozwoliłem Tobie wstać
Ty: Dziękuję.- pocałowałam go w policzek.- To ja idę tylko założyć strój i możemy iść!- powiedziałam zadowolona.
Po 20 minutach byliśmy już na plaży, Techno rozkładał parasol A ja układałam koc i go blokowałam żeby nie odleciał.
Ty: To jak do wody?
Techno: Idź ja tutaj zostanę
Ty: Jak to? No chodźźźź
Techno: Nie chce
Ty: Technoooooo
Techno: A jak będzie tutaj ktoś z fanów?
Ty: Na pewno jest ich tu pełno tak jak wszędzie więc nie przesadzaj.
Techno: No okej.- wstał i zaczął ściągać koszulkę, jednak jedna rzecz mnie zaskoczyła, nie wiedziałam że on jest taki umięśniony choć w sumie mogłam też się tego spodziewać, w końcu potrafi faceta uderzyć z taką siłą albo dość ciężkie rzeczy podnosi prawie że bez problemowo.
Od razu odwróciłam się, czułam że moja twarz robi się gorąca ale nie wiem czy to przez słońce czy przez niego, ale znając życie to przez niego.
CZYTASZ
Nie taki straszny jak go malują.../Technoblade X Reader [Zakończone]
Short StoryJedyny z członków smp który budzi grozę na sam widok, malowany jako maszyna do zabijania której każdy się boi, mówią ,,bezlitosny oraz serce z kamienia jednak najlepszy" jednak napotykając pewną dziewczyna na jednym z meet'upów coś się zmienia, otóż...