Obudzilam się rano na łóżku Techno jednak dzisiaj on spał na moim brzuchu, przypomniałam sobie że gdy szliśmy spać zaczął mnie łaskotać po czym położył się na moim brzuchu i nie chciał mnie puścić, i prawdopodobnie w takiej pozycji oby dwoje zasneliśmy.
Zaczęłam lekko bawić się jego włosami na co jedynie mruknął, jakos po 15 minutach obudził się i spojrzał na mnie.
Techno: Dzień Dobry
Ty: Dzień dobry Techno
Techno: plamy na dziś?
Ty: Samochód i mieszkanie oraz śniadanie.- zaśmiałam się.
Techno: mehhh, idę dalej spać.- przytulił mnie i spowrotem zaczął iść spać.
Ty: Techno jest już 9 A ja o 13 muszę być po klucze oraz wcześniej zgarnąć samochód.
Techno: Samochód możesz później A mieszkać możesz u mnie, idę spać.
Ty: Technoooo
Techno: Ughhh.- zaczął się podnosić nie zadowolony.
Ty: Dziękuję.- poczochrałam go po włosach i skierowałam się do łazienki wziąć prysznic, gdy wyszłam poczułam zapach jajecznicy.
Ty: Ty to jak coś gotujesz to pachnie cudnie.- powiedziałam opierając się o ścianę i patrząc jak miesza jajecznicę.
Techno: Magia.- zaśmiał się.
Ty: Najwyraźniej
Techno: Zjemy to się ubierzemy i pójdziemy po samochód twój później po klucze do mieszkania a następnie pójdziemy coś zjeść i się przejść po mieście, może być?
Ty: Jak najbardziej
Techno: No i git, a teraz jedz.- położył na stole dwa talerze z jedzeniem.
Po zjedzeniu ubraliśmy się i poszliśmy na miejsce gdzie odbył się meet up, gdy już podchodzilismy zobaczyłam swój samochód.
Techno: Daj kluczyki.- wyciągnął rękę w moja stronę.
Bez zastanowienia mu je dałam, usiadł za kierownicą i zaczęliśmy jechać w miejsce gdzie będzie czekał właściciel z kluczami. Gdy byliśmy na miejscu mężczyzna wyszedł z samochodu więc zrobiłam to samo.
Ty: Dzień dobry.
Właściciel: Dzień dobry, proszę tutaj klucze, mieszkanie znajduje się w tym bloku.- wskazał na blok obok.- na 3 piętrze drzwi 6.
Ty: Dobrze dziękuję
Uścisnełam dłonie z nim i zacząłam wracać do auta, nagle usłyszałam że ktoś dzwoni.
Ty: Halo?
Mama: Część skarbie, jak tam?
Ty: Dobrze, zostanę w Kalifornii na jakiś czas
Mama: A coś się stało? Czy bez powodu?
Ty: No jest jeden powód.- spojrzałam na Techno który siedział w telefonie.
Mama: Chłopak?
Ty: No może.- uśmiechnęłam się.
Mama: No dobrze to zadzwoń jak będziesz mogła rozmawiać
Ty: Okej
Mama: Papa kocham Ciebie
Ty: Ja też Ciebie kocham i to bardzo.- powiedziałam gdy już wsiadłam do auta.
Rozłączyłam się i schowałam telefon, Techno na mnie patrzył.
Techno: Z kim rozmawiałaś?
CZYTASZ
Nie taki straszny jak go malują.../Technoblade X Reader [Zakończone]
Short StoryJedyny z członków smp który budzi grozę na sam widok, malowany jako maszyna do zabijania której każdy się boi, mówią ,,bezlitosny oraz serce z kamienia jednak najlepszy" jednak napotykając pewną dziewczyna na jednym z meet'upów coś się zmienia, otóż...