6. Upragniony pocałunek

1.5K 80 173
                                    

~~~
3 lata wcześniej
~~~

  Otworzył drzwi fiołkowokiej. Posłała mu miły uśmiech i weszła do środka. Do jego nosa dotarł zapach jej nowych słodkich kwiatowych perfum, które delikatnie go otumaniły. Odchrząknął cicho i dogonił dziewczynę, która stała już przy schodach.

  - Więc ustalmy plan działania. Musimy znaleźć dobre miejsce, żeby pomieścić wszystkich gości - zaczęła.

  Wtem na samym szczycie schodów pojawił się starszy Agreste. Gdy dostrzegł nastolatkę, jego twarz rozpromienił szeroki uśmiech.

  Nawet na mój widok nie jest aż taki zadowolony, pomyślał zielonooki.

  - Marinette! Jak cudownie ciebie widzieć! - zbiegł błyskawicznie po schodach na dół, aż jego czerwone rurki zlały się w jedną szybko płynącą plamę. - Macie jakiś problem? Może mógłbym wam z czymś pomóc?

  - Tato, uspokój się trochę. Planujemy urodziny Nettie. Musimy znaleźć dobre miejsce, które...

  - To chyba oczywiste, że nasza willa nadaje się do tej imprezy idealnie. Mamy tutaj tyle miejsca, że na spokojnie będziesz mogła zaprosić każdego. W razie czego mamy wolne pokoje, więc ci, którzy padną, będą mogli się przespać tutaj. Proszę! Proszę! Proszę! Zgódź się Marinette! To jest najlepsza opcja! Ty sama będziesz mogła spać z Adrienem w jego pokoju, chłopak ma w pokoju swoje zamki, więc nikt tam do was nie wejdzie, zainstalował je niedawno. Zaraz zadzwonię do Sabine i omówimy wszystkie szczegóły. Żeby nie było kompromitacji to pewnie w trakcie imprezy was zostawię i pójdę do twoich rodziców na winko lub coś mocniejszego, więc będziecie mieli willę do własnej dyspozycji. Jakby coś się działo to Nathalie będzie pod telefonem. Zgódź się Marinette! To najlepsza opcja!

  Projektant wwiercał swoje spojrzenie w siedemnastolatkę. Przez przedłużającą się ciszę, która trwała może kilka sekund, zwrócił się do swojego pierworodnego.

  - Adrien! Syneczku mój ty najukochańszy! Wiesz jak bardzo ja ciebie kocham? Gdy Marinette będzie miała tutaj imprezę, będziecie razem się świetnie bawić, znasz ten dom jak własną kieszeń, więc jak będziecie potrzebowali odrobiny prywatności to z pewnością zaprowadzisz ją do pewnych tajemniczych miejsc, o których nikt inny nie ma pojęcia, dla waszego świętego spokoju. Będziecie mogli robić to, na co macie tylko ochotę. Dobrze wiesz, w których miejscach są kamery.

  - Tato, czy ty sugerujesz, żebym przespał się z Nettie? - spojrzał na niego jak na debila, nie wierząc, że te słowa padły z jego ust.

  - Jakby już do tego doszło to nie miałbym nic przeciwko. Tylko pamiętajcie o zabezpieczeniu. Jestem jeszcze młody, żeby zostać dziadkiem. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym nim zostać. A z połączenia urody i głupoty mojego syna oraz urody, charakteru i zdolności Marinette, wasze dzieci byłyby wręcz urocze.

  - Otwarcie sugerujesz, że jestem głupi? - prychnął cicho, na co granatowowłosa zachichotała pod nosem. Spojrzał na nią spode łba. - Nawet mnie nie obronisz? - spytał obrażony.

  - Mam bronić wspaniałego Agresta? Poradzisz sobie mój ty Kociaku - zaśmiała się perliście. - Ale zgadzam się Gabrielu. Impreza może odbyć się tutaj - nachyliła się do chłopaka. - Możliwość zobaczenia ciebie jak zgonujesz skarbie jest największą korzyścią z tej imprezy - szepnęła uśmiechając się do niego zadziornie.

Spędź tydzień z Kotem (Miraculum)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz