- Idioto! Oni nic nie wiedzieli o tym zakładzie! Powiedziałeś im o wszystkim?
- O kuźwa... Już nie żyję... - chłopak aż ściągnął swoją czapkę z głowy.
- Wszyscy jesteśmy martwi! Oni nigdy nam tego nie wybaczą! - mulatka szybko chwyciła swój telefon i wybrała numer do przyjaciółki. - No odbieraj! Wiem, że wiesz, że dzwonię! Odbierz ten telefon!
- Tu Marinette Dupain-Cheng.
- Wkrótce Agreste!
- Zamknij się! Widocznie teraz nie mogę rozmawiać, zostaw wiadomość lub zadzwoń później!
- Cholerna poczta! - krzyknęła wściekła.
- Kochanie, przecież pisali, że nie będą odbierać dziś od nikogo telefonów.
- A ty to już lepiej zamilknij! - szybko weszła na grupę.
NAPALENI WIECZNIE GŁODNI POSZUKIWACZE MAŁYCH KOTKÓW
al_cesaire: NINO SIĘ WYGADAŁ.
alxxx_queen: Że co? Jak to? 😱😱
ni_no: Podeszli mnie... 😢😢
kaleju_c: Niby jakim sposobem? 🤔🤔
ni_no: Że wiedzą o zakładzie i nie są na nas źli...
imyourboss: japierdziele Nino... I wszystko im wyśpiewałeś?
xxmaxx: O to, o co był zakład również?
ni_no: O wszystkim... 😭😭😭😭
eat_me: .... Cholera, Nino...
ni_no: Przepraszam! Naprawdę tego nie chciałem!
chlo_b: coufflukaine czy ty czasami nie byłeś u nich przed chwilą?
coufflukaine: Prawda, byłem. Ale nic im nie powiedziałem! Chlo, jak możesz mnie tak oskarżać? Przecież piliśmy dziś razem! Rzuciłem im tylko tekstem, żeby się w końcu ze sobą przespali i że chcę zostać chrzestnym! To wszystko!
you_and_me_tonight: Japierdole... I co teraz z ty zakładem? Wychodzi na to, że nikt z nas go nie wygrał...
kaleju_c: Marc, to nie jest temat do rozstrzygnięcia w tej chwili. Mnie ciekawi bardziej jak się domyślili o jego istnieniu.
xxmaxx: Tego to się już chyba nie dowiemy.
al_cesaire: Ale ja się dowiem!
CZYTASZ
Spędź tydzień z Kotem (Miraculum)
Fanfiction„ - Wiem! (...) Spędź tydzień z Kotem (...) - Haha (...) Ale śmieszne. Prawie się nabrałam (...) A teraz mów to prawdziwe zadanie (...) - Spędź tydzień z Kotem. Ja nie żartuję Mari (...) Spojrzała na chłopaka w masce, który siedział naprzeciwk...