Witam. Ta historia opowiada o pewnym chłopcu, który "przypadkiem" znalazł się wśród proxi.
Uwaga.To opowiadanie zostało napisane w celach chumorystycznych, więc prosze traktować je z przymrurzeniem oka.
Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc p...
Hejka. Wiem, ostatnio Was zaniedbuje... przepraszam. No... Jakoś nie mam weny... Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć wam smacznego jajka i abyście się trzymali Mordeczki. No, to chyba tyle.
Nick: Poczekaj minutę....
Anioł: . _.
Nick: Co to za gówno w twojej galerii?
Ben: Tłumacz się!
Anioł: Te furry gej porno nie jest moje!
Nick: O.O ...
Ben: Em... chodziło nam o... Ten...
Nick: Ciężko jest to opisać słowami...
Anioł: O co chodzi?
Ben: To... Może po prostu pokażę...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nick: Dobra, dość. Bo całkowicie mózgi nam zgniją...
Anioł: Aaa... O to wam chodzi...
Nick: Na tych debili to masz czas... A na nas?
Tobby: Zostawiasz nas?
Anioł: Co? Nie nigdy! No... może przynajmniej nie póki nie skończę "książki"...
Ben: Tylko ci te ryżojady w głowie!
Anioł: Oj tam...
Ben: Masz wziąć się w garść! A nie piszesz one shot o tych ufarbowanych gejach
Nick: Właśnie...
Anioł: *szeptem* odezwali się...
Nick: Co tam pieprzysz pod nosem?
Anioł: To, iż JA tu żądzę, a WY jesteście moimi marionetkami i, jeśli tylko zechcę, zrobię z was homoseksualistów. A jeśli mnie poniesie fantazja to nawet orgie o was napiszę.
Tobby: -.-, ale...
Anioł: Spokojnie Ticci... Ty możesz być bezpieczny...na razie. Ale wy *patrzy na Bena i Nicka* cóż... Pomyślę
Ben:⁄(⁄ ⁄•⁄-⁄•⁄ ⁄)⁄
Nick: *nerwowy śmiech* ale...hehe... nie mówisz ma poważnie?
Anioł: Offender! Choć potrzebny jesteś!
Ben i Nick: Nie!
Anioł: Offcio!
(Może zrobię ciąg dalszy, ale nie wiem. Wesołych świąt! 🐰)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
