Gdzie jest Nori?
Aha,dobra. Wiedzę ją, śpi na łóżku razem ze Smile'm.Time skip.
Myju, myju, myju. (jeśli zastanawiasz się co aktualnie robię, to siedzę w wannie.
Nie ma tu gumowej kaczuszki, szkoda.*puk,puk*
-Hej, Nick, -słyszę głos Jeffa z za drzwi- co robisz?
-Gówno! Kurwa sram, pale i sram.
-Ooo... rzadko to robisz?
-Nie, tak szczerze to leżę w wannie (i srasz? ty pojebie dop.aut.).
-Aha, a czujesz się samotny?
-Nie, dlaczego pytasz (geju).
-Jeśli czułbyś się samotny to bym zawołał Offa.
-Ani mi się waż!
-Czemu? On ucieszył by się (autorka też).
-Ale ja nie.
-Jestem pewien, że by ci się spodobało.
-Z kąt wierz, pedale.
-Po pierwsze jestem hetero, po drugie żadna z jego dotychczasowych (5-sylabowa słowo, brawo) partnerek seksualnych (niech ktoś mu zabierze ten słownik) się nie skarżyła.
-To może być spowodowane tym iż... wszystkie zabił.
-Same chciały.
-Pewnie je zgwałcił.
-To nie w jego stylu. Offender uwodzi kobiety urokiem osobistym.
-Czym?
-Nie ważne, ubrania zostawię ci na krześle obok łóżka.
-Oki.
Chyba wyszedł, bo słyszę jak trzaska drzwiami.
Ja też już wychodzę z wanny. Owijam ręcznik wokół pasa (jestem leniwy i nie chce mi się wycierać) oraz zgarniam mokrą grzywkę z oka.
Podnoszę nóż, który zostawił mi Jeff. Kładę dłoń na klamce, naciskam, uchylam drzwi, wchodzę do pokoju i widzę... Offa leżącego na łóżku w samych czerwonych bokserkach (nie prawda, ma również kapelusz dop.aut.). On kurwa zmianie te gacie? (tylko przed zaliczeniem, p.s. ma dziś czyste dop.aut.).
-No witam- odezwał się bedobear.
-Yyy...uszanowanko...Pov. Offender.
Nick jest w samym ręczniku, z mokrymi włosami, a po jego umięśnionym torsie spływają krople wody. Wygląda jak... brak mi słów.
Gdy mnie tylko zobaczył skulił uszy, teraz jest jeszcze słodszy.-Wyjdź. -mówi starając się, jak podejrzewam, wyglądać groźnie, chociaż wyszła mu mina pieseła.
Pov.Nick.
O Borze! O kurwa! Kapelusznik "patrzy" się na mnie i uśmiecha się zboczenie (on w ogóle potrafi inaczej?)
W sumie to z niego niezłe ciacho...ale to nie zmiania faktu iż jestem hetero.-To może... wyleje wode z wanny.-stwierdziłem, po czym się odwruciłem w strone łazienki, lecz on macką zamkną na klucz a teraz wkłada matelowy przedmiot w... wiesz co.
Ja pierdole, co robić?-Offender, wyjdz z tąd, już.
-Hmmm...mam leprzy pomysł.-mruczy wyciągając jedną ze swoich macek w moją strone
-Odsuń się.
-Oj, czego ty się tak bronisz?
-Jestem kultularnym człowiekiem, ale... wypierdalaj!
-Nie boj się mnie.
-Nie boje się ciebie, boje się żeżączki (uważaj, aby się nie zaciążyć dop.aut.).
Wyjdz.-Nie.
-Wyjdz.
-Nie.
-Wyjdz.
-Nie.
-Wyjdz.
-Nie.
Time Skip.
-Wyjdz.
-Nie.
-Wyjdz.
-Nie.
-Wyjdz.
-To mnie wynieś.
-Pierdol się.
-A mogę ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡° )?
-Chuj ci w dupe!
-Kuszące(powiedział Off, po czym zdją bielizne dop.aut.) (wcale nie),ale może to ja przejme inicjatywe?
-Nie, wyjdz z tąd.
-Co byś powiedział gdybym ja z tobą, wierz...
-To były by najgorsze 3 minuty mojego życia.
-Jak mam cię przekonać?
-Powiem krótko, spierdalaj!
-Nie bądz taki...-jęczy wsuwając jedną ze swoich macek pod mój ręcznik.
-Zostaw mnie!- powiedziałem i odruchowo machnełem ręką w której trzymam nóż...i (przypadkowo) obciołem mu część ciała prubującą mnie zgwałcić.
Kurwa to się rusza!
Offender "patrzy" na macke i zerka na mnie, na macke, na mnie.
Teraz wstaje, zakłada swój płaszcz i wychodzi.To było dziwne.
Zakładam ubrania, które przyniósł mi Jeff. A mianowicie białe rurki oraz koszulke. Nienawidze go.
C.D.N...
~~~~~~~~~~~~~~###~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka, jeśli rozdział Ci się podobał to wspułczuje osobom z twojego otoczenia, ale spoko, Ja też jestem pojebana
P.S. Nie mam pomysłu na tytuł.
Nick: Czemu mnie nie lubisz?
Autorka:Ja cię nie lubie? A ty myślisz, że kto wezwał Offendera, aby wylazł z twojego pokoju?
N:Ty?
A:Nie, Slendeman, jaki ty głupi jesteś.
N:Daj mi chociaż napisać jeden rozdział, proszę.
A: Nie.
N: Dlaczego?
A:Znasz powiedzienie "nie dla psa kiełbasa" , wilku?
Offender: Nie.
A:O, cześć Offuś.
O:No witam.
N: -_-
O:( ͡° ͜ʖ ͡° )
N:Autorka, powiedz mu coś!
A:Co?
N:Cokolwiek.
A:Ok. Offender. Uważam, że z Nikiem byłbyś uroczą parą.
O: UwU dziękuje Aniołeczku.
N:Chce umrzeć.
CZYTASZ
Creepypasta po SLD (+18) {ZAKOŃCZONE}
HumorWitam. Ta historia opowiada o pewnym chłopcu, który "przypadkiem" znalazł się wśród proxi. Uwaga.To opowiadanie zostało napisane w celach chumorystycznych, więc prosze traktować je z przymrurzeniem oka. Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc p...