Kolejny nudny dzień, na szczęście dzisiaj piątek . Weekendu początek, w końcu nie będę musiał do razu po wróceniu do domu odrabiać te jebnięte zadania tylko będę mógł sobie pozwolić na cholernie długą drzemkę. Nie mówiąc już o tym, że jutro będę mógł spać do południa. Wczoraj chwilę pospałem z Chanem a wieczorem poprosiłem go by mnie odwiózł do domu bym mógł się przygotować na dzisiaj do szkoły. Piątek pomimo, że to super dzień to jednak taki dzień kiedy dzisiaj nie mam matematyki. Dzień bez lekcji z Parkiem, no nie będzie super ale może chociaż Jongin postanowi przyjść do szkoły to jakoś to przetrwam. Możliwe, że on będzie latał za Baekiem i będę się z nim tylko widywał na lekcjach. Westchnąłem cicho, czyli dzisiaj kolejny dzień gdzie można powiedzieć, że będę sam. Chyba, że podbije do jakieś laski albo faceta, ale samych frajerów mam w klasie. Nie mówiąc o dziewczynach, z którymi w ogóle nie gadam. I nie to, że ja nie próbowałem, oczywiście, że próbowałem. Zacząłem z nimi gadać i wszystko na początku było super do czasu gdy zaczęły mnie shipować i umawiać z jakimiś kujonami. Te debilki myślały, że ja top jestem. Przecież ja tak klucha, która pragnie być miziana i kochana przez innego dojrzałego faceta. Kilka minut przez 8 wszedłem do okropnego szkolnego budynku, spędziłem tu już mnóstwo godzin, które mogłem poświęcić na coś innego. Nawet na jakieś zainteresowania a nie na naukę jakiś sinusów, cosinusów i innych gówien na matmie. No ale wtedy nie poznałbym Parka, i nie było by tak mega ciekawie jak jest teraz na lekcji.
- Dzień dobry. - mruknąłem niechętnie do wrednej nauczycielki, która jeszcze stała na korytarzu pilnując uczniów. Raz nie chciała mnie wpuścić do szkoły, bo uwaga chciałem wejść do szkoły jak była 8;01. No chciała mnie udupić, na szczęście inny nauczyciel szedł i spokojnie mogłem wejść, oczywiście czując na sobie wkurwiony wzrok pani Kim. Ta baba mnie coraz bardziej przeraża i z każdą dramą z jej udziałem dochodzę do wniosku, że po tym jej rozstaniu z mężem brakuje jej chyba faceta i dlatego stała się taka mega upierdliwa. Jakie szczęście, że nie mam z nią matmy, wtedy by nie było tak przyjemnie jak jest teraz. Co to, to nie. Na każdej lekcji robiła by jakieś trudne kartkówki gdzie wszyscy oprócz jej pupilka dostawaliby jedynki. I oczywiście jak to ona twierdzi ,, skoro nie dałeś radę nauczyć się na pierwszy termin to nie będziesz mógł tego poprawić bo i tak się nie nauczysz''. Raz się wkurwiłem gdy wychodziło mi zagrożenie a ona nie dała możliwości poprawy tego i poszedłem do dyrektora żaląc mu się. Potem to nawet na 2 wyciągnąłem z tych wszystkich popraw a sama nauczycielka miała przeze mnie przejebane. Pamiętam jak przyznała się do tego, że nie dała możliwości poprawy i dyrektor wkurwiony aż na nią krzyknął w stylu, że powinna jeszcze raz przeczytać statut szkoły i wziąć coś na pamięć skoro o tak ważnej rzeczy zapomniała i sprawiła, że uczniowie bali się chodzić do niej na lekcję i co gorsza jeszcze odpowiadać na niej. Chyba przez to nie mamy jej teraz jako nauczycielki, babka poszła do starszych klas, które rozszerzają ten szatański przedmiot a nam z starszych klas dali pana Parka. Taka zamiana i teraz to ja w końcu nie muszę się bać, że nie przejdę do kolejnej klasy przez kaprys nauczycielki. Chociaż nawet jakbym z Parkiem sobie nie radził on i tak pewnie by z dobrej woli puścił mnie dalej.
CZYTASZ
Baby, send me a nudes. / Chanhun
FanfictionGdzie Chanyeol to cholernie seksowny nauczyciel matematyki a Sehun to zwykły uczeń, który zamiast zadania wysyła mu nudesa. homo, top!pcy, bottom!osh, chat, opis start: 14/05/2020 koniec: 23/04/2021