42

977 75 5
                                    

Ubrałem się szybko i poprawiłem włosy spoglądając na mężczyznę z wyrzutem, że mnie tak urządził.

- No co? Fajnie było.- zaśmiał się cicho spoglądając na mnie, siedział na swoim fotelu przede mną, uśmiechnąłem się szeroko siadając na jego kolanach okrakiem. Uśmiechnąłem się szeroko wplatając lekko dłonie w jego włosy zadowolony.

- Było było ale zaraz koniec, niecałe 10 minutek zostało. - mruknąłem smutny spoglądając na niego lekko wtulając się w jego klatkę piersiową. Przymknąłem oczy gdy jego dłoń spoczęła na moich włosach głaszcząc je delikatnie a następnie zjechał na moje ramię. Oblizałem lekko usta uśmiechając się szeroko, szkoda, że mamy tak mało czasu bo jeszcze pewnie byś my się kochali. 

- Wiem wiem, też mi przykro ale może po szkole się nam uda gdzieś wyrwać. - uśmiechnął się szeroko muskając lekko moje usta. Zadowolony podniosłem się lekko oddając jego pocałunek. Wplotłem dłonie w jego włosy siedząc spokojnie na jego biodrach dalej całując jego miękkie usta. 
- Ile masz dzisiaj lekcji? - spytał odrywając się ode mnie lekko, spojrzałem mu zadowolony w oczy lekko oblizując usta.

- 7, najwyżej pójdę z jednej czy dwóch lekcji byś nie musiał na mnie czekać. - uśmiechnąłem się słodko spoglądając co chwilę na godzinę by zobaczyć ile nam jeszcze czasu zostało. Jeszcze mamy parę minutek lekcji i przerwy.

- Ja mam 6, no nic nie uciekaj z lekcji akurat sobie dziennik pouzupełniam za ten czas. - kiwnąłem lekko głową słysząc go, opadłem na jego klatkę piersiową wtulając się w niego mocno. Jak ja nie chce się od niego odrywać, nie mam ochoty iść na lekcje i się męczyć jak mogę z nim siedzieć i bawię się dużo lepiej. 
- Channie? - spytałem cicho oblizując lekko usta spoglądając na niego z dołu.

- Tak? - spytał poprawiając sobie mnie lepiej i mocniej przytulił do siebie gładząc po ramieniu. Oparłem głowę o jego ramię dając mu delikatnego całusa w szyję.

- Bo wiesz, męczy mnie takie jedno małe pytanie. Czy my jesteśmy parą? - spytałem cicho spoglądając lekko na mężczyznę czując jak delikatne rumieńce zawitały na mojej twarzy. Oblizałem nerwowo usta przyglądając się mu lekko. Szkoda, że się rumienię jak się go pytam o taką rzecz a nie wtedy kiedy mnie pieprzył. Usłyszałem śmiech mężczyzny, który zaczął gładzić moje włosy.

- Dopiero teraz pytasz o coś takiego? Masz zapłon Hunnie, oczywiście, że tak. - zaśmiał się głośno przytulając mnie mocniej do siebie, uśmiechnąłem się szeroko spoglądając na mężczyznę. 

- Naprawdę? - spytałem cicho podnosząc się automatycznie patrząc mu uważnie w oczy. Faktycznie trochę późno o to spytałem ale bałem się, że on się tylko mną bawi a za parę tygodni czy miesięcy by mnie zostawił dla kogoś ładniejszego.

- Tak naprawdę mały wariacie. - zaśmiał się cicho muskając delikatnie moje usta, uśmiechnięty od razu oddałem pocałunek wplatając dłonie w jego włosy. Słysząc dzwonek chciałem się od niego oderwać ale mężczyzna mi to uniemożliwił mocno przywierając moje biodra do swojego krocza więc dalej siedziałem grzecznie na jego kolanach.

- Chan, zaraz przyjdą uczniowie. - zaśmiałem się cicho w jego usta na co mężczyzna z westchnieniem się ode mnie oderwał.

- No dobrze, jak coś będę pisał co do wypadu po lekcjach. Uciekaj za nim się tutaj zbiorą. - uśmiechnął się szeroko, dałem mu szybkiego całusa i ruszyłem w stronę wyjścia. Zdążyłem niezauważony wyjść z klasy i wmieszać się w tłum ludzi. 

Baby, send me a nudes. / ChanhunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz