Wszedłem z mężczyzną do mile urządzonej kawiarenki. Uśmiechnąłem się lekko i ruszyłem za nim siadając przy stoliku w rogu pomieszczenia.
- Ładnie tutaj.- uśmiechnąłem się lekko do niego, na stoliku leżała karta z menu. Na środku stał wazon z dwoma różami. Jego ciocia chyba co kilka dni je wymienia na nowe bo te wyglądają bardzo pięknie.
- Racja, od zawsze tutaj chodziłem. Mają pyszne jedzenie i dobrą kawę. Co wybieramy?- spytał biorąc do dłoni jedną kartę i zaczął ją przeglądać. Wzruszyłem lekko ramionami.
- Sam nie wiem, nie byłem tutaj jeszcze.- zaśmiałem się cicho i wziąłem kartę przeglądając ją. Tutaj jest dosłownie wszystko. Zaczynając od soków po drinki, od pizz różnego rodzaju po obfite obiady.
- Mmm ja może po prostu wezmę kurczaka, z ryżem i warzywami. Najbezpieczniejsza opcja.- zaśmiałem się cicho i spojrzałem na mężczyznę odkładając menu na bok jak przedtem leżało.- Serio? Możesz wybrać co chcesz, nie musisz brać najtańszego obiadu.
- Wiem ale to zjem na 100 % a co do innych dań boje się że ich nie zmieszczę.- zaśmiałem się cicho, swoją wypowiedzią wywołałem uśmiech na twarzy mężczyzny.
- Jasne, ja chyba sobie wezmę Gochujang. Brzmi smakowicie a do tego zamówię nam coś do picia.- Park odłożył menu na bok by mu nie przeszkadzało i wstał podchodząc do lady gdzie złoży zamówienie. Ja szybko wyciągnąłem telefon pisząc do Jongina
Hunnie❤️🌼:
Jak sobie radzisz???Jongin ❤️🐻:
Ja pierdole, nie pytaj nawet, twój tępy kochaś ma na ogrodzie jakiegoś kundla który prawie mi jaja odgryzłHunnie❤️🌼:
Ale schowałeś się gdzieś???Jongin❤️🐻:
Taaaa na drzewieHunnie❤️🌼:
Mam nadzieję że Cię nie widaćJongin❤️🐻:
Chyba nie, nie wiem, ale ten kundel stoi pod drzewem i szczeka jak pojebanyHunnie❤️🌼:
Spłosz go i siedź tamOdłożyłem telefon gdy Park wrócił z powrotem z dwoma napojami i usiadł przede mną. Uśmiechnąłem się lekko.
- Co się tak uśmiechasz?- zaśmiał się widząc mój uśmiech.
- A tak, lubię się uśmiechać więc się uśmiecham a co? Zabroni mi pan tego jak używanie telefonu na lekcji?
- Nie nie, możesz się uśmiechać. Jak najbardziej. Podoba mi się twój uśmiech.- uśmiechnął się szeroko opierając się o jedną dłoń i przyglądał się mi. Czułem jak jego wzrok wierci we mnie dziurę.
- To w takim razie będę się szerzej uśmiechał.- uśmiechnąłem się szeroko i poprawiłem się na krześle.
Rozmawiało się nam miło, czułem się jakbym był na randce co jest głupie. To tylko spotkanie. Po jakiś 20 minutach czekania kelner przyniósł nam jedzenie. Podziękowałem cicho i wziąłem swoje danie. Spojrzałem na Chana który również podziękował i spojrzał na mnie.- To smacznego.- uśmiechnąłem się szeroko chwytając za sztućce i zacząłem jeść.
- Nawzajem, zjemy i pojedziemy do mnie na dalszą część.- uśmiechnął się szeroko i również zaczął jeść. Nie wiedziałem co ma na myśli ale trochę się obawiałem co on chce robić u siebie w domu. Gdzie będziemy tylko sami, we dwójkę. Bałem się, że będzie mnie chciał przelecieć czy coś.
- Co będziemy robić?- uśmiechnąłem się lekko nie dając po sobie poznać, że jednak trochę się obawiam tego co będzie się działo u niego.
- A to tajemnica, nie powiem Ci ale będzie to dość przyjemna niespodzianka.
- Ojj, no nie wiem czy się zgodzę na jakąkolwiek przyjemność.- zaśmiałem się cicho i po chwili skończyłem jeść.
- Myślę, że się zgodzisz. Nikt nie jest w stanie oprzeć się mojemu wdziękowi słońce.- uśmiechnąłem się szeroko na co prychnąłem śmiechem.
- To chyba będę tym pierwszym co jednak się oprze.
- Zobaczymy zobaczymy, to co. Skończyliśmy jeść więc możemy jechać już. - uśmiechnął się i poskładał talerze wstając. Również wstałem i ruszyłem za nim w stronę wyjścia z kawiarni.
Wsiedliśmy do samochodu, zapiąłem pas lekko się stresując i modląc by Kai niczego nie zrobił głupiego. Z transu wydobyła mnie dłoń Chana na swoim udzie.- Czym się tak stresujesz co?- spytał na co przełknąłem lekko ślinę.
- Niczym, po prostu zastanawiam się czym chcesz mnie zaskoczyć u siebie.- uśmiechnąłem się lekko i jeszcze bardziej się zestresowałem gdy byliśmy już na miejscu.
- Boże.- mruknąłem cicho spoglądając na zaskoczonego nauczyciela a potem na Jongina który mocno trzymał się gałęzi by nie spaść. Darł się okropnie podwijając nogi do góry przed psem, który skakał próbując go dopaść.
CZYTASZ
Baby, send me a nudes. / Chanhun
Hayran KurguGdzie Chanyeol to cholernie seksowny nauczyciel matematyki a Sehun to zwykły uczeń, który zamiast zadania wysyła mu nudesa. homo, top!pcy, bottom!osh, chat, opis start: 14/05/2020 koniec: 23/04/2021