sibyl vane

11 2 0
                                    

nigdy nie napiszę o miłości

nie zaśpiewam o uczuciu

szczerze -


zawsze służy mi za metaforę

za pretekst, by mówić o -

jest coś więcej.


bo mam kilka zastrzeżeń

do istnienia

dostrzegam pewne sprzeczności -

nieścisłości, które chciałabym raz na zawsze wyjaśnić.


nie chcę być niczyim światem

nie życzę sobie tego

zabraniam.

wara.


ty moja, ja twój

swój mózg włóż w słój

zwój, rój, spokój, gnój

niech będzie błogosławion

bełkot poezji

ostateczny tryumf chemicznych związków


moje palce pachną chlebem, maleńki

a to oznacza śmierć.

nie marnuj czasu biegnij

gardzę tobą, ale tego ci życzę -

byś biegł

bo tylko to się liczy

i trawa zielona.

sam sobie wystarczysz



2021


EFEKT SYLVII P. | wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz