OHO II Hopaki / Nexe x Ewron

9.

Skip time, 2 tygodnie

Nexe ma zdecydowanie mniej czasu. Jego mama poprosiła, by pomógł jej w remoncie domu. Dlatego też nie ma tyle czasu, by rozmawiać z Kamilem

Pov. Ewron

Krystian nie rozmawia ze mną tyle, ile kiedyś. Nic nie powiedział, dlatego myślę że może już mnie mieć po prostu dość. Serio, każdy normalny człowiek ma mnie dość. Ale się do szmaty zżyłem. Nie ma szans że odezwę się do Thorka czy Blachy. Diables? Jestem aż tak zdesperowany, by do niego zadzwonić? Najwidoczniej tak. Czuje, że Thorek może być trochę zazdrosny. Jak to brzmi, ktoś zazdrosny o mnie. Ale tak może być. Dlatego jemu wolę nic nie mówić nic o moich uczuciach. Diables? Jest przemiły. On też mi się zwierzał z problemów i powiedział, że jak coś mogę się zwierzyć. Dobra chuj, gorzej samotny być nie mogę. Postanowiłem do niego zadzwonić

Ewron: Cześć Diables. Potrzebuje rad i wsparcia. Możesz gadać?

Diables: Wiesz co, jestem u rodziców.

Ewron: aaaa dobra, to nieważne. Nie przeszkadzam.

Dobra. Jeśli jest u rodziców nie będę mu przeszkadzać. Ale szkoda, jedynie na niego liczyłem. Co innego mi pozostaje? Kurwa, musze odpocząć.

Moją jedyną ucieczką od rzeczywistości jest alkohol. Czy jestem aż tak chujowy, że wszyscy mają mnie w dupie? Postanowiłem iść na imprezę. Na melanż. Odpocznę od rzeczywistości i nie będę się przejmować samotnością.

Skip time, 8 godzin

Pov. Ewron

Właśnie wchodziłem do budynku. Największe wrażenie wywarła na mnie kula. Wielka kula dyskotekowa. Wnętrze wyglądało tak jak typowy budynek z filmów. Wszędzie pełno kolorowych świateł. Prześlicznie. Jednak nie na długo rozglądałem się. Na ladzie stał alkohol. Dużo alkoholu. Od razu powędrowałem w stronę barmana. Przydałby mi się teraz Blacha, z nim można się nieźle upić. Poczekaj Kamil, nie myśl o tej szmacie. Podszedłem do lady, jednak rozum mówił mi żebym się odwrócił. Zobaczyłem tam coś, co kompletnie zraniło moje serce

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Strasznie krótki, ale mało czasu było i brak weny.

Ale że was w takiej niepewności zostawiam? Nie no, jutro wlatuje kolejny rozdział żeby nie trzymać was w napięciu