Pełen negatywnych emocji wsiadłem do samochodu. Byłem jak pod pływem alkoholu – nawet gorzej. Jechałem ponad 160 kilometrów na godzinę. Aż nagle...
Tak. Krystian miał wypadek ( no kto by się tego spodziewał )
Pov. Ewron
Wstałem dość wcześnie jak na mnie. Jednak przez to, że jakiś debil robił taki hałas, że ja nie mogę. Poszedłbym drzeć ryj, ale nie byłem w stanie nawet stać. Moja głowa? Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak napierdalała. Poczułem ból na moim policzku. Było całe czerwone. Ja i alkohol to nie do końca dobre połączenie. Jednak po tym, jak otworzyłem oczy i w pełni się ocknąłem zrozumiałem, że coś odwaliłem. Najlepsze było to, że nic nie pamiętam. Nie zdajecie sobie sprawy jaki przeszedłem szok, jak zrozumiałem, że nie znajduje się w swoim mieszkaniu.
- Ja pierdole. – powiedziałem – co ja odwaliłem.
Zacząłem szukać swojego telefonu, jednak nigdzie go nie było. Nawet nie wiedziałem, gdzie właściwie jestem. Wyszedłem z mieszkania, w którym się znajdowałem, i pośpiesznie zszedłem ze schodów. Warszawa wschodnia – świetnie, jeszcze tu mnie kurwa nie widzieli. Zadawałem sobie pytanie, co mam robić. Nie mam ani telefonu, ani portfela – w sumie nic nie mam. Dlatego poprosiłem jakiegoś typa, bym mógł się z kimś skontaktować. Z kim? Oczywiście że z Krystianem. Ale ten nie odbierał. Jakie jeszcze znam numery... do Mandzia. Po kilkunastu minutach chłopak przyjechał i zabrał mnie stamtąd. W drodze kilka razy próbowałem skontaktować się z Nexe – bezskutecznie.
- A gdzie ty się tak próbujesz dodzwonić? – zapytał kolega
- Do Nexe... Nie wiesz może, co się dzieje?
- Nie. Ale widzę, że ktoś tu się martwi. – zaśmiał się
Skip time
Pov. Ewron
Usłyszałem dzwonek telefonu. Dzwonił Krystian
- No witam księżniczko. Fajnie się tak ode mnie nie odbiera? – zapytałem śmiejąc się. Jednak po usłyszeniu niskiego, męskiego głosu, nie byłe mi już tak do śmiechu.
- Dzień dobry. Nie możemy dodzwonić się do rodziny, a kontakt do pana jest najczęściej wybieranym w telefonie pana Krystiana. Chcielibyśmy poinformować, iż chłopak ten miał wypadek
Przeżyłem szok. Zrobiło mi się duszno i przez chwilę nie kontaktowałem. Poczułem, jak serce zaczęło mi gwałtownie bić, brakowało mi tlenu.
- Panie Kamilu, jest tam pan?
- Jestem – odpowiedziałem po chwili drżącym głosem.- Już jadę.
Skip time
Pov. Nexe
Obudziłem się. Jebana lampa świeciła mi prosto w oczy. Szczerze? Szpitalne łóżka to jedno wielkie gówno. Byłem wykończony, czułem że nie miałem sił nawet na otworzenie oczu. W pomieszczeniu była cisza. Poczułem dotyk na mojej ręce. Otworzyłem lekko oczy. Obok mojego łóżka siedział zapłakany Kamil. Jeszcze nigdy nie widziałem tak załamanego chłopaka. Odwróciłem się w drugą stronę. Chciałem mu powiedzieć cześć, jednak cośmy się przypomniało.
- Szmato, odejdź stąd. – odparłem wykończony
- Krystian?
- Nie denerwuj mnie nawet. Natychmiast stąd spierdalaj
- Nie. Krystian, możesz mi powie... - nie skończył, ponieważ mu przerwałem
- Nie kocham cię. Nie dziwie się, że Julka z tobą zerwała.. – powiedziałem ze łzami spływającymi po mej twarzy
- O czym ty...
- Jesteś pierdolonym egoistą, chłopaki mieli racje – zacytowałem słowa chłopaka z wczoraj.
- Jezu, przepraszam...
- Myślisz że przepraszam wystarczy?! Leżę tu przez ciebie szmato. Nie wiesz ile łez przez ciebie wypłakałem. Ale powiem ci szczerze, że nie potrzebuje jebanego kłamcy w swoim życiu. Więc radzę ci natychmiast spierdalać, bo inaczej wkurwię się do takiego stopnia, że dostaniesz w mordę- wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak głośno to powiedziałem.
Po tych słowach na salę wszedł doktor.
- Co tu się wyprawia? – rzekł lekarz
- Kim jest najgorsza osoba, którą spotkał pan w życiu? – zapytałem
- Cóż, musiałbym pomyśleć
- Najgorsza osoba w moim życiu to pierdolony kłamca, przez którego tutaj leżę. Wie pan kim jest?
- No, nie bardzo
- Proszę, stoi przed panem
Wskazałem na chłopaka stojącego przy moim łóżku, patrzącego na mnie ze łzami w oczach. Wybiegł on z Sali szpitalnej trzaskając za sobą drzwiami.
- Jeszcze szmata będzie trzaskała... - odparłem.

CZYTASZ
OHO II Hopaki / Nexe x Ewron
FanfictionHistoria o zawirowaniach w życiu grupy przyjaciół - streamerów. Czy tej przyjaźni przeszkodzi miłość, czy brak porozumienia?