4.

3.1K 172 148
                                    

Chłopak usiadł przede mną i Cindy,obok Jake'a.Przez jakieś dziesięć minut wszyscy szeptali pomiędzy sobą i przyglądali się Jamesowi.Jednak później zajęli się sobą.Ja żeby nie zaprzepaścić sobie dobrej reputacji i też z ciekawości poklepałam go po plecach przez co się odwrócił w moją stronę.

-Jestem Lisa-wyszeptałam wyciągając rękę w jego stronę.

-James-uśmiechnął się nieśmiało.

-Jesteś bratem Quackity'ego?Znaczy Alexa?-zapytał Jake nie mogąc się powstrzymać.

Cindy skarciła go wzrokiem i również się przedstawiła.Jake szybko się przywitał i zaczął wyciągać coś z plecaka.

-Tak,mój brat to Alex-zarumienił się lekko co było urocze.

-Ale extra!Ale ci zazdroszczę-jęknęła moja przyjaciółka co wywołało u nas śmiech.

-Dlaczego przyszedłeś dopiero teraz,pod koniec roku szkolnego?

-Rodzice dopiero teraz się zdecydowali na przeprowadzkę tutaj.

-Zaraz-Cindy oderwała wzrok od zeszytu-czyli Alex razem z wami?

-Tak-pokiwał głową śmiejąc się z reakcji dziewczyny.

(nie wiem czy Quackity mieszka z rodzicami ok? dop.aut.)

-Ja wam nie pnrzeszkadzam?-usłyszeliśmy karcący głos nauczyciela.

-Przepraszamy,już będziemy cicho-uśmiechnęłam się przepraszająco.

Całą lekcje wysyłaliśmy sobie liściki cudem nie będąc przyłapanym.Gdy wracaliśmy do domów umówiliśmy się,że za cztery dni -w piątek,czyli już ostanie lekcje- przyniesieniu piłkę i będziemy grać po lekcjach.

Gdy mieliśmy się rozejść do szkoły zapytałam jeszcze o jedną rzecz Jamesa.

-Hej James?

Chłopak odwrócił się i spojrzał na mnie pytająco.

-Tak właściwe czemu się przeprowadziliscie?

-Wiesz-jego oczy,lekko się zaszkliły-szkoła i te sprawy-słyvchać było drżenie w jego głosie.

-Ah-poprawiłam się szybko-nie to znaczy jeśli nie chcesz o tym mówić nie musisz.To nie moja sprawa z resztą.

-Dzięki-przytulił mnie poczym pożegnaliśmy się.

Wracając do domu rozmyślałam nad zachowaniem nowego przyjaciela.
Pewnie mu dokuczali w poprzedniej szkole.Ale żeby,aż tak?Brunet wyglądał na miłego i nie problematycznego.Może jego pochodzenie?Miał obcy akcent.To było słychać jak mówił.

Był jednak kompletnym przeciwnieństwem swojego starszego brata.Był cichy i nieśmiały.Nie lubił zwracać na siebie uwagi.

Albo jest taki jak jego brata tylko jest zbyt nieśmiały,żeby to pokazać?

No nic,poczekamy zobaczymy.

Westchnęłam cicho pod nosem wchodząc do domu i już słysząc,że Tommy prowadzi streama.Widząc na stole czekoladę wzięłam ją i zapukałam do pokoju brata.

-Hej,biorę ta czekoladę,ok?-zapytałam blondyna.

-Mhm-mruknał pod nosem skupiając się na monitorze.

-To twoja siostra Tommy?-usłyszałam ciche pytanie z jego słuchawek.Musiał je mieć pod głośnione na fula.

-Ta-zaśmiał się cicho.

-Hej!-pomachałam do kamery.

-Czeeeeeść-usłyszałam głos Dreama.

-Dream?-zapytała dla pewności.

-Ślyszeliście rozpoznała mnie!-zaśmiałam się cicho.

-Dobra,nie podrywanie mojej siostry-mruknał Tommy,przez co poczerwieniałam.

-A jest Quackity tutaj?-zapytałam blondyna.

-Jest,a co?-spojrzał na mnie podejrzliwe.

-Daj mi słuchawki-wzielam od niego i usiadłam przy stole kiedy zrobił mi miejsce.

-Quackity,twój młodszy brat chodzi ze mną do klasy!

-Uhuhuhu a grzeczny jest?-usłyszałam  ciekawski głos szatyna.

-Tak i cichy,za cichy.

-Spokojnie Lisa,on jak się zapozna z towarzystwem nie jest już taki spokojny.

_______

Już następnego dnia byłam wstanie uwierzyć w słowa Alexa.

-Przestańcie rysować po tej rablicy!-usłyszałam głos Klary-pupilki nauczycieli.

-Bo co nam zrobisz?-zapytała Cindy,w James stanął razem z nią.

-No właśnie?

-Pójdę do nauczyciela!-zasmialismy się w czwórkę z jej "groźby i wróciliśmy do rozmawiania pomiędzy sobą.

Po chwili,gdy zadzwonił dzwonek poznawaliśmy wszystko jak gdyby nigdy nic i siedliśmy do ławek widząc nauczyciela.

____

Dziękuję serdecznie za czytanie tej książki!

Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ♥️😩✋

Unexpected - RanbooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz