/3/Czemu ?

1.2K 91 77
                                    

Per. Bakugo

Kiedy byłem w barze A raczej w klubie zobaczyłem jak wchodzą jakieś dzieciaki.

Na oko miały gdzieś ok.16 lat. Tą różowo i bronzowo włosą znałem z widzenia bo często tu przebywają. Ale był przy nich chłopak. Był drobny i mały.

Postanowiłem że się na piję, po chwili dalej chciałem się przyglądać chłopakowi. No co jak co ale był pociągający.

Nie mogłem to znaleść, zauważyłem że brakuje też Shoto, czyli słynnego zboka. Usłyszałem krzyki i chyba tylko ja je usłyszałem bo wszyscy byli najebani. Wyciągnąłem broń ( nie pytajcie skąd ją  mam ) i pobiegłem w kierunku z których dochodziły krzyki.

Zacząłem się rozglądać na boki, nigdzie go nie widziałem. Moje ciśnienie już wyjebało poza skalę ale starałem się być rozważny w tym co robię.

Kiedy udało mi się ich znaleść zobaczyłem zapłakaną twarzyczke zielono włosego. Coś mnie zabolało w sercu, nie mogłem na to patrzeć. Chłopak miał przerwany podkoszulek i ściągnięte spodnie do połowy kolan. Na całej klatce piersiowej i szi ( !aut~~Jak to się pisze kurwa xD ~!). Gdzie niegdzie lałaie mu się krew z za gryzionej skóry. Nie wytrzymałem...

- ZOSTAW GO!-  wydarłem się, A chujek zaczął spierdalać. Podeszłem do chłopaka, który był skulony w kuleczkę i płakał, ten widok nie był w żadnym przypadku przyjemny pod żadnym pozorem.

- Nic ci nie jest? - powiedziałem miłym głosem I AŻ SIĘ ZDZIWIŁEM ŻE JA MAM KURWA TAKI GŁOS chociaż wiedziałem że to cierpi.

- N-nic mmi n..Nie je.....sst- Jąkał się i kłamał. Chociaż wiem że jak by mnie ktoś zapytał A był bym w takiej sytuacji to to samo bym powiedział.

- Chodź - powiedziałem spokojnym i opanowanym głosem żeby nie przestraszyć chłopca.

Ściągnąłem bluzę i ubrałem ją na chłopaka, wyglądał uroczo. Tak jak by był w sukience heh. Wziąłem go na ręce A on się we mnie wtulił. Podniosłem głowę tak żeby nie widział moich wypieków na twarzy.

Jak można skrzywdzić takie dzieciątko? No kurwa jak? To jest tak słodkie że chuj...

Per. Izuku

Leżałem na ziemi, nie kontaktowałem ze światem. Z tego transu wyrwał mnie blondyn który nazywał się Katsuki I był jednym z najsłynniejszych policjantów w Japonii.

Ubrał na mnie bluzę i mnie podniósł. Przestraszyłem się I wtuliłem się w jego klatkę piersiową. Zacząłem płakać, cicho tak żeby nie usłyszał. Lecz on chyba to zauważył i zaczął głaskać mnie po plecach, co mnie uspokajało.

Kiedy zrozumiałem co ja właśnie robie, zarumieniłem się. Ale nie zamierzałem zmieniać pozycji, było mi wygodnie. Jak nigdy.

Po chwili zasnąłem na rękach Bakugo.

Per. Bakugo

Kiedy zobaczyłem A raczej poczułem że zielonooki płacze zacząłem bo głaskać po plecach. Było widać że to go uspokaja.

Kiedy poczułem że jego oddech się uspokoił ( czyli zasnął ) dałem mu całuska w czoło i ruszyłem w stronę domu.

Next

Gdzie ja jestem?

Wiek nic nie zmienia //Bakudeku//KatsuDeku//《ZAKOŃCZONE》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz