Na początek chce was spytać. Czy wam się kurwa Nudźi!?!?!?!?!
Dobra już wracając...
Per. Izuku
Obudziłem się, dzisiaj czułem się o wiele lepiej niż ostatnimi dniami.
Na swoim ciele czułem wielką i ciężką rękę blondyna. O dziwo nie było to nie wygodne, było bardzo przyjemne.
Postanowiłem sie wy-ślizgnąć i pójść do kuchni. Lecz czerwonooki wzmocnił uścisk.
- Gdzie się śpioch wybiera ? - zapytał ospałym głosem
- do kuchni.... - ja już wiedziałem że się nie zgodzi przez najbliższy tydzień mi wyjść z łóżka.
- Nie nigdzie nie idziesz - przerwał ziewając- zostajesz w łóżku A ja się wszystkim zajmę - wiedziałem. Proszę mi wręczyć nagrodę Nobla hah.
-Ale ty chodzisz do pracy- ja tak łatwo się nie dam, oj nieeeee.
- wziąłem wolne na tydzień- mam jeszcze jeden haczyk...
- Ale ja muszę iść do toalety. - no i co zrobisz?
- to idź - pokazał drzwi prowadzące do łazienki. KURWA ZAPOMNIAŁEM ŻE ON MA ŁAZIENKĘ W POKOJU JEZU.
- i co nie masz już co powiedzieć- na jego twarzy pojawił się chamski uśmieszek.
- DOBRA WYGRAŁEŚ NOOOO- Powiedziałem delikatnie podnosząc głos. A ten chujek zaczął się śmiać, super.
Zauważyłem że jak z nim mieszkam to zacząłem przeklinać, kurde muszę się od uczyć...
Per. Bakugo
Leżałem, usłyszałem że Izu już nie śpi. Po chwili chłopiec próbował wy-ślizgnąć się z jego objęć.
Chwyciłem go mocniej, żeby mi przypadkiem nie uciekł.
- Gdzie się śpioch wybiera ? - wiedziałem że do kuchni bo kocha tam przebywać ale chciałem się z nim po droczyć.
- do kuchni.... - o czyli nie kłamie, lepiej dla mnie
- Nie nigdzie nie idziesz - przerwałem ziewając- zostajesz w łóżku A ja się wszystkim zajmę- nie wiem czemu ale na twarzy chłopca pojawił się na chwilę dumny uśmiech.
- Ale ty chodzisz do pracy- oho ktoś tu się nie chce poddać
-wziąłem wolne na tydzień - Powiedziałem zgodnie z prawdą. Delegacje mam dopiero później. Na szczęście...
- Ale ja muszę iść do toalety. - Drogi Izuku, przed tym ruchem trzeba było troszkę pomyśleć hah.
- To idź. - wskazałem na drzwi w pokoju. Na jego twarzy było zaskoczenie oraz złość, nie dziwię się .
- i co nie masz już co powiedzieć - musiałem coś powiedzieć, nie wytrzymałem. Na mojej twarzy pojawił się chamski i zwycięski uśmiech.
- DOBRA WYGRAŁEŚ NOOOO - cicho krzyknął A ja zacząłem się śmiać.
Chłopak na ten gest obrócił się do mnie ( ponieważ leżał do mnie tyłem ) I się we mnie wtulił.
Zacząłem go głaskać, ale nie mogłem przestać się śmiać. Poczułem jak spływają mi po policzkach łzy.
- Dobra przestań już się ze mnie śmiać- i uderzył mnie delikatnie, co mnie zdziwiło w brzuch.
- Dobra dobra już już.... - powiedziałem starając się tłumić swój śmiech.
- Słyszę to - podniósł głowę i popatrzył mi W oczy.
Na co ja już nie dałem rady tłumić śmiechu I znowu zacząłem sie śmiać.
- Idę do toalety... - przerwał ciszę wychodząc z mojego uścisku.
Poszedłem za nim wzrokiem czy przypadkiem nie poszedł do innych drzwi. Lecz nie, poszedł do łazienki i po chwili było słychać szum wody.
Przez tą chwilę uświadomiłem sobie w jakiej pozycji my spaliśmy i leżeliśmy, co spowodowało że się zarumieniłem i poczułem problem w dolnych częściach ciała.
- Kurwa - cicho mruknąłem.
Będę musiał przejść do łazienki w taki sposób żeby mnie nie zauważył, A przede wszystkim problemu w moich bokserkach.
Tak kurwa spałem z nim w samych bokserkach. A Izuku spał w koszulce "MOJEJ" koszulce i w bokserkach.
Poczułem jak ból narasta. Nosz kurwa czemu on musi być taki seksowny??? Kurwa wychodź już proszę...
Postanowiłem że pójdę na dół do łazienki, nie chciało mi się łazić i O niej zapomniałem. No niestety ale ja większości korzystam z tej, A Izu z tej da dolnym piętrze.
Zbiegłem szybko i zamknąłem za sobą drzwi. Puściłem zimną wodę pod prysznicem i zaczęła się zabawa.
- ha kurwa nie dla psa kiełbasa -
//Time skip/śniadanie//
Kiedy wyszedłem z łazienki. Już trochę się uspokoiłem. Ale widziałem że jak zobaczę zielono włosego w tym samym stylu to by się to powtórzyło.
Będę musiał mu powiedzieć. Wątpię że Chłopak jest homo lub bi. Niestety.
Jak mu powiem A on ucieknie, to chyba się załamie. Lecz będę musiał się przyzwyczaić do tej wersji, ponieważ tak prawdopodobnie będzie.
Delegacje mam nad morzem, za tydzień. Czyli tydzień urlopu A później od razu delegacja. SUPER.
Postanowiłem go wziąść ze sobą i tam mu powiedzieć. Mam nadzieję że mi się uda.
Poszłem do kuchni i spotkałem tam Izu który robił Jajecznicę na boczku.
- Miałeś leżeć w łóżku - popatrzyłem na niego złym spojrzeniem
- przepraszam... Po prostu chciałem zrobić coś do zjedzenia - pochylił głowę w geście że przeprasza za swój czyn. I jak się kurwa na niego gniewać. Chuj wie, taką jest prawda.
Po zjedzeniu, cały dzień zleciał nam na oglądaniu filmów...
CZYTASZ
Wiek nic nie zmienia //Bakudeku//KatsuDeku//《ZAKOŃCZONE》
RomancePrzedstawienie postaci; Bakugo ; 24 lata Izuku ; 16 lat Denki ; 16 lat Shoto ; 18 lat Uraraka ; 16 lat Kirishima ; 24 lata Tą książkę pisałxm w 2021roku, nie usuwam jej bo ludzie by mnie zjedli lecz się do niej nie przyznaje jak coś