Per. Izuku
Obudziłem się na kolanach Kacchana wtulony w jego klatkę piersiową. Poczułem jak pieką mnie policzki więc schowałem twarz w jego ramię.
Poczułem jak zaczyna głaskać mnie po plecach, cicho mruknąłem.
- Księżniczka nie śpi? - zapytał zaspanym głosem.
- Nie.... mruknąłem, jak słyszę ty też- mruknąłem również zaspanym głosem.
Leżeliśmy tak jeszcze chwilę, po chcieli postanowiłem wstać.
- Dobra idę do kuchni zrobić śniadanie - próbowałem wstać lecz chłopak wzmocnił swój uścisk.
- Nie dzisiaj ja robie śniadanie. Ty Leżysz i oglądasz - powiedział i wskazał telewizor.
- Ale przecierz jestem zdrowy - zrobiłem złą minę.
- Ale lekarz kazał odpoczywać, więc to będziesz robił- powiedział to, wstał i położył mnie na kanapie A następnie ruszył w stronę kuchni.
Przez to że kuchnie mieliśmy połączoną z salonem dokładnie widziałem co robi.
Zauważyłem że robi tosty z Nutellą. Wsumie dobre dawno ich nie jadłem.
Po chwili postanowiłem włączyć telewizor i coś pooglądać.
- Proszę śniadanko madam- podszedł do mnie i podał mi talerz. Zaśmiałem się z jego akcentu A on uśmiechnął się promiennie.
Usiadł obok mnie A raczej usiadł i posadził mnie na swoje kolana co było kochane z jego strony. Cieszę się że mnie zaadoptował. Lecz ja niedługo kończę 17 lat A nie chcę być uciążliwy dla mężczyzny to wyprowadze się zapewne od razu po 18 urodzinach.
Jak jedliśmy to rozmawialiśmy o tym i O niczym, dosłownie O tym co nam przyszło do głowy w danym momencie.
Kiedy skończyliśmy jeść Bakugo wziął ode mnie talerz i udał się do kuchni posprzątać.
Ja za bardzo nie miałem co robić więc wstałem i ruszyłem za nim po to żeby napić się wody. Dopiero po chwili zobaczył że stoję dosłownie za nim i nalewam sobie sok do kubka.
- pytałem się czy chcesz pić. - starał się udawać złego ale mu to nie wychodziło hehe.
- chciałem się rozruszać więc sam przyszedłem. - zacząłem pić sok.
Jak skończyłem i zostawiłem kubek Blondyn chwycił mnie jak pannę młodą i ruszył w kierunku kanapy.
- Potrafię chodzić... -jęknąłem
- A ja podnosić ciężary - Zaśmiał się widząc moje rumieńce A ja schowałem twarz w jego klatkę piersiową.
Po chwili położył mnie na sofie.
- Leżeć- powiedział I pokazał na mnie palcem, przez co się zaśmiałem.
- Dobrze- nie zostawię tego tak - tato -Uśmiechnąłem się chamsko w jego stronę. A on fukną i odwrócił głowę ale ja i tak widziałem jego rumieńce.
- Dobra dobra ty masz tu leżeć A jak chcesz to idź do sypialni, ja muszę coś załatwić w gabinecie. - Popatrzył w moim kierunku
- Dobra rozumiem już możesz iść- powiedziałem pewnym głosem co spowodowało śmiech starszego.
- Okej - powiedział dalej śmiejąc się i ruszył w kierunku gabinetu.
C.D.N
CZYTASZ
Wiek nic nie zmienia //Bakudeku//KatsuDeku//《ZAKOŃCZONE》
RomancePrzedstawienie postaci; Bakugo ; 24 lata Izuku ; 16 lat Denki ; 16 lat Shoto ; 18 lat Uraraka ; 16 lat Kirishima ; 24 lata Tą książkę pisałxm w 2021roku, nie usuwam jej bo ludzie by mnie zjedli lecz się do niej nie przyznaje jak coś