Per. Bakugou
Wczoraj nie działo się nic nadzwyczajnego. Rozpakowaliśmy się, zjedliśmy coś i poszliśmy spać.
Obudziłem się dzisiaj wcześniej od Izu. Wpatrywałem się w jego spokojną twarzyczke.
Po chwili zaczął się wiercić aż w końcu otwarły się jego duże zielone oczka.
- witam księżniczke- odpowiedział na to było mruknięcie i odwrócenie się do mnie tyłem.
Leżeliśmy tak kilka minut aż w końcu Izu wstał z łóżka.
- Gduze idziesz? - zapytałem z troską w głosie przez co się trochę przestraszyłem samego siebie ale jebac to.
- do kibelka- mruknął i zszedł na dół po schodach.
Sam postanowiłem wstać i pójść coś zamówić do jedzenia.
- To dzisiaj - mruknąłem sam do siebie- na plaży- dodałem
- IDZIWMY NA PLAŻĘ!!!???- i do kuchni wparowała energiczna zielona kulka. - JUHUUUU - I zaczął biegać po całym domu
- CO CHCESZ DO JEDZENIA? - krzyknąłem i usłyszałem że stanął w miejscu.
- Nie wiem ty wybierz !!!! - Krzyknął w odpowiedzi
- aha dużo się dowiedziałem... - mruknąłem
- no wiem - I zaczął się śmiać
- Co powiesz na - przerwałem na chwilkę- sushi (idk czy dobrze napisane) ?
- Ooo TAKK - I nagle wbiegł do kuchni przez co się przestraszyłem i wysłałem trochę wody z szklanki
- skąd ty bierzesz tyle energi? -mruknąłem
-MAGIAAAAAA - I znowu zaczął biegać i piszczeć "idziemy na plażę, idziemy na plażę"
- Chodź już i usiądź zaraz przyjdzie jedzenie - powiedziałem i nawet nie zauważyłem kiedy Izuku już siedział obok mnie.
- Będziemy do wieczora na plaży? - zapytał
- zależy jaka będzie pogoda - powiedziałem uśmiechając się
Po chwili usłyszałem dźwięk dzwonka, więc ruszyłem w kierunku drzwi i odebrałem jedzenie. Zapłaciłem i udałem się w stronę kuchni czy tam jak kto woli jadalni.
- Smacznego! - powiedzieliśmy praktycznie w tym samym momencie przez co się zaśmialiśmy. Resztę posiłku zjedliśmy w ciszy lecz nie w złej A prędzej przyjemniej i spokojnej.
- Mógł bym to jeść codziennie - mruknął szczęśliwy Izuku
- dokładnie- przytaknąłem ponieważ mi też bardzo smakowało.
- o której idziemy ? - zapytał zielonooki
- po południu- powiedziałem
- Dobra to chodźmy pooglądać telewizję- zarządził młodszy
- Okej - zresztą co mamy lepszego do roboty.
<Time skip>
Kiedy wybiła 12 wstaliśmy z kanapy i poszliśmy spakować potrzebne rzeczy.
Zapakowaliśmy dwa ręczniki, koc, krem przeciw słoneczny, coś do picia i jakąś przekąskę.
Teraz Izuku poszedł się przebrać w strój kąpielowy A zresztą sam się zaraz będę przebierał.
Kiedy już łazienka się zwolniła nastała moja kolej. Ubrałem strój i ogarnąłem trochę włosy.
Wyszedłem z łazienki wziąłem torbę na ramię ale Izuku się rzucał że też chce coś nieść i że nie chce żebym wszystkiego nosił, lecz wytłumaczyłem się tym że nie chce żeby się przemęczał bo jeszcze nie dawno był chory, co było prawdą.
CZYTASZ
Wiek nic nie zmienia //Bakudeku//KatsuDeku//《ZAKOŃCZONE》
RomancePrzedstawienie postaci; Bakugo ; 24 lata Izuku ; 16 lat Denki ; 16 lat Shoto ; 18 lat Uraraka ; 16 lat Kirishima ; 24 lata Tą książkę pisałxm w 2021roku, nie usuwam jej bo ludzie by mnie zjedli lecz się do niej nie przyznaje jak coś