« ᴛᴡᴇʟᴠᴇ »

206 28 109
                                    

Park odwrócił się w moją stronę i spojrzał wprost na mnie. Wyprostował się i wziął wielki wdech, widać było, że był czymś zestresowany.

— O czym chcesz porozmawiać? — Podniósł jedną brew.

— O-o-o — Zatkało mnie. Nie potrafiłem wypowiedzieć ani jednego słowa — O szkole!

— O szkole? — Zdziwił się — Coś cię martwi?

Ty mnie martwisz...

— C-chciałem spytać, czy będę mógł dostać dodatkowe punkty za pomoc?

Nauczyciel spojrzał na mnie niezrozumiałym dla mnie wyrazem twarzy. Wydawał się mieć na sobie dwie emocje, zdziwienie i złość. Widząc to spisałem się, przez co wyprostowałem się nie kontrolują tego.

— Jeżeli zależało ci na tym... — Po tych słowach wyraz mężczyzny zmienił się w bardziej przygnębiony.

— N-nie tylko na tym! — Starałem się obronić, ale tylko pogorszyłem sprawę.

— To dlaczego chciałeś mi pomóc?

— J-ja...

I co ja mam mu powiedzieć?!  Chciałem spędzić z tobą czas i dowiedzieć się jaki jesteś?!

— Spokojnie — Uśmiechnął się — Nie odpowiadaj, lepiej by zostało to tajemnicą.

Mężczyzna wstał i poklepał mnie po plecach. Chwycił swój talerz oraz stojący kubek. Od razu wziął i umył naczynia i ponownie usiadł obok mnie.

— Nie idziesz do szkoły? — Zapytał.

— A pan nie idzie do pracy? — Spytałem tym samym tonem głosu.

— Jak wyjdziemy razem to dowiedzą się że tu spałeś, ale jeżeli ci to nie przeszkadza...

— Nie! — Zatrzymałem go — Pójdę już! — Wstałem i udałem się w stronę drzwi.

— Nie biegaj!

— Dziękuję za śniadanie!

Wybiegłem zamykając za sobą drzwi. Słuchając nauczyciela, zwolniłem swoje tępo. Idąc spokojnie po korytarzu czułem wewnętrzny niepokój. Dlaczego nie potrafiłem go o to spytać?! 

Po paru minutach dotarłem do szkolnego budynku, a tuż przed nim czekał na mnie Heesung wraz ze swoim znajomym z innej klasy. Nieznajomy zauważając mnie, podbiegł do mnie i wręcz wskoczył mi w ramiona. Ledwo go łapiąc Odwzajemniłem uścisk.

— Cześć? — Uśmiechnąłem się delikatnie, nie wiedząc o co chodzi.

— Cześć! — Odklejające się ode mnie stanął tuż obok mnie — Jestem Sunoo! — Jego uśmiech wręcz oślepiał, był niczym mały kłębek szczęścia.

— Miło mi... — Chwyciłem jego dłoń — ... Yeosang.

— Wiem!

— Już się uspokój, Sunoo — Przewrócił oczami stojący przed nami chłopak — Gdzie się wczoraj podziewałeś?

— Hej, Heeseung — Zawstydziłem się lekko, przypominając sobie poprzednie wydarzenia w domu Park'a — Spóźniłem się  do akademika... Ale pan Park zarezerwował mi miejsce w hotelu!

— Spokojnie — Zaśmiał się cicho — Chciałem tylko wiedzieć czy będziesz z nami mieszkał...

— Dzisiaj będę — Zawstydzony zacząłem lekko iść do przodu, kiedy dłoń Sunoo chwyciła mnie za ramię i wręcz przykleiła się do mnie.

ᴅᴇᴇᴘᴇʀ ʙʟɪss | sᴇᴏɴɢsᴀɴɢ ᴛᴏᴍ ɪɪ (✓)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz