Drogi Pamiętniku... ?
Nie pisałem tutaj już od wieków, za każdym razem jak chciałem coś napisać to albo byłem zajęty, albo zapominałem o twoim istnieniu.
Minęły już kolejne lata odkąd "ponownie" się narodziłem, oczywiście pod postacią nad naturalną. Chociaż początki były dla mnie bardzo trudne, z każdym dniem stawały się coraz łatwiejsze, a za razem szczęśliwsze.
Dokładnie przypomniałem sobie moje poprzednie życie. Moją rodzinę, przyjaciół, a niestety nawet tych nieprzyjemnych ludzi ze szkoły. Moja rodzina... Nie pamiętają mnie. Dokładniej mówiąc zostały im wyczyszczone wspomnienia, tak jakbym nigdy nie istniał.
Może to i dobrze, dzięki temu nie musieli robić mi "pogrzebu", dla ich serca to bardzo dobrze. Co do mojego serca... Wypełnia go dużo miłości.
Razem z moim ukochanym mężem, opiekujemy się dwójką małych dzieci, które zaadoptowaliśmy w mrocznym domu dziecka. Oficjalnie staliśmy się rodzicami, mamy dziewczynkę oraz chłopczyka. Są w tym samym wieku, jedynie ich urodziny różnią się o dwa miesiące.
Jesteśmy szczęśliwi, zamieszkaliśmy na dwa lata w świecie ludzi. To było nasze marzenie. Niestety nasze dzieci, nie potrafiły się odnaleźć w prażącym słońcu, oraz z panującymi tam regułami, dlatego też przeprowadziliśmy się do innego domu. Mamy swój mały ogródek, na którym często spotykamy się ze znajomymi.
Ukończyłem szkołę, to był jeden ze smutniejszych momentów. Musiałem się pożegnać z moją paczką, ponieważ oni mieli przenieść się na zawsze do tamtego świata. Od tamtego momentu nie miałem z nimi kontaktu.
I tak lata mijają. Siedzę sobie na stoliku i piszę ten oto pamiętnik, pilnując dzieci, które bawią się biegając po zielonej trawie. Przez te kilka lat świat się zmienił.
Zasiano wiele zieleni, a mieszkania i domy zostały unowocześnione, do tego stopnia, że w pewnych momentach miałem wrażenie, że jestem w innym świecie.
Nasz dom znajduje się tuż obok Woosan'ów. Dzięki nas dosłownie przejście przez jezdnię. Co do nich... W dalszym ciągu zbierają się na odwagę, co do zaadoptowania dziecka, ale na razie małą słodka kocicę. Nie przepada za mną, ale się przyzwyczaiłem (Hehet)
Hongjoong... Jego rodzice... Nie chce o tym dużo pisać. Jest to bardzo delikatny temat. Może powiem to inaczej. Za dosłownie parę miesięcy Kim idzie do zakładu gdzie był Woo oraz ja... Mingi strasznie przeżywał rozstanie się z teściami. Chociaż teraz jest lepiej, zamierzają zamieszkać tutaj, gdzie my, by było raźniej.
Yunho i Jongho... Dużo o nich nie mogę powiedzieć. Doszło ostatnio do kłótni, gdzie oboje byli w błędzie (chociaż to nie moja sprawa) uważam, że to debilstwo. Co do Yunho... Udało się go zmienić się w człowieka. Dzięki czemu mógł zamieszkać w tamtym świecie, razem ze swoim NADAL TYLKO chłopakiem. Chociaż wiem, że za rok, lub dwa to się zmieni.
Nie mam teraz o czym jeszcze pisać... Już wiem! Zapomniałem o najważniejszym! Seonghwa postanowił iść na szkolenie, by zostać jednym z najlepszych nauczycieli. Jestem z niego naprawdę dumny...
Co do mnie... Stałem się opiekunką i kurą domową. Chociaż wolałbym kurczakiem (hehet) Nie myślałem jeszcze o żadnym kontynuowaniu rozszerzenia swojej szkolnej wiedzy. Może kiedyś, ale dopiero jak dzieci same zaczną chodzić do szkoły.
Muszę się zbierać, trzeba podgrzać jedzenie dla dzieci, które zrobił wcześniej Hwa. Jest strasznie kochany~ Więc... do zobaczenia?
— Kang Yeosang —
Nie wiem od czego zacząć. Może najpierw opowiem o najważniejszym, tak to prawda ja i Yeosang się pobraliśmy, chociaż nie jest to oficjalnie... to tak jest. Zaadoptowaliśmy dwójkę dzieci, można powiedzieć, że były one nie planowane. Gdy szliśmy sobie razem na spacerze w krzakach zaczęło coś wydawać ciche dźwięki, podszedłem tam i ukazały mi się dwa bobasy obwinięte białą płachtą. Na samym początku się wystraszyłem, całe szczęście był tam też Yeosang, więc od razu podszedł do mnie gdy zobaczył jak stałem jak słup.
CZYTASZ
ᴅᴇᴇᴘᴇʀ ʙʟɪss | sᴇᴏɴɢsᴀɴɢ ᴛᴏᴍ ɪɪ (✓)
أدب الهواةMinęło kilka lat. Seonghwa stał się jednym z potężniejszych i utalentowanych wampirów. Dzięki temu został młodym nauczycielem. Po długiej rozłące, Park w końcu doczekał się zesłania Yeosang'a do świata stworów, dzięki temu Kang został jego uczniem...