❤Nemeczek❤
Przechadzał się uliczkami i wspominał jak co dzień czas spędzony z tobą.Tęsknił za tobą i to bardzo lecz ,nie mógł z tym nic zrobić.Wyjechałaś i on sam nie wiedział na jak długo.Minęły już 3 lata ,które strasznie przeżywał.
W pewnym momencie ktoś dotknął jego ramienia.Ktoś...czyli ty.Wróciłaś do tego miejsca pełnego wspomnień.Na początku przyglądał ci sie uważnie,jakby...zdezorientowany ponieważ przez te 3 lata się dość zmieniłaś.
-Witaj ,czyżbyś mnie nie poznawał?-powiedziałaś z chichotem.
W tej chwili chłopak doslownie sie na ciebie żucił i przytulił cię najmocniej jak potrafił ze łzami w oczach.
-Tak bardzo tęskniłem...
🧡Boka🧡
-Minęło już tyle czasu odkąd wyjechałaś...tak bardzo za tobą tęsknię...tęsknię za twoim uśmiechem...za twoim pieknym spojrzeniem...za twoją miłością...i za wszystkim związanym z tobą...Czy wogóle do mnie wrócisz?...-mówił chłopak z tęsknoty w niebo pełne gwiazd.
Ten wieczór był dość ciepły i bardzo cichy.Lecz w pewnym momencie można było usłyszeć ciche kroki ,zmierzające w strone chłopaka.Osoba usiadła obok niego na trawie i patrzyła na niego z uśmiechem. Oczywiście to byłaś ty i słyszałaś całą jego rozmowe.
-Już to zrobiłam kochanie...wróciłam i już cie nigdy nie opuszcze...-powiedzialas ze łzami szczęścia patrząc na niego.
On był zszokowany i starał się coś powiedzieć ale stracił w tej chwili zdolność mówienia.Zamiast tego od razu przyciagnąl cię do siebie i pocałował twoje usta z wielką miłością.Przewróciliscie się na trawe tak że on nad tobą wisiał i po chwili oderwał sie od pocałunku.Zamiast tego przytulił sie do ciebie mocno i powiedział.
-Nie pozwolę ci już więcej nigdzie wyjeżdżać...bezemnie
💛Gereb💛
Minęło już tyle czasu od momentu kiedy cię zobaczył...od momentu kiedy trzymał cie w swoich ramionach...bardzo to przeżywał w szczególnosci że był już o wiele starszy...i do tego momentu czekał na ciebie mimo że wszyscy mówili mu żeby o tobie zapomniał.On nie mógł tego zrobić i nawet nie chciał.Wierzył że do neigo wrócisz.
Spędzał właśnie czas w swoim pokoju kiedy nagle usłyszał wołanie z dołu.Zszedł na dół powoli ,lekko zdezorienotwany ta sytuacją.Kiedy znalazł się w salonie...ujrzał kobiete,musiał przyznać że była piękna...i kogoś mu przypominała mimo że stała tyłem do niego.
Po chwili jednak odwróciła się i ukłoniła z szerokim uśmiechem.Była troche zestresowana ale i szczęśliwa.
-Witam...jestem [T.I] czy...pamietasz mnie jeszcze?
W tym momencie poczuł fale ciepła i nawet nie zdajac sobie z tego sprawy zaczął płakać.Szybko do ciebie podszedł i złapał cię w dużym uścisku.Przytulił cie do swojej klatki piersiowej i wyszeptał ci do ucha cicho.
-Jak mógłbym zapomnieć...zawsze pamiętałem słońce...wierzyłem że do mnie wrócisz...i....wróciłaś...-powiedział i zaczął cicho płakać w zgięcie twojej szyji.
💚Czonakosz💚
Było przepiękne ,ciepłe popołudnie.Ptaki śpiewały a chmury przybierały przeróżne ciekawe kształty.Czonakosz przechadzał się wzdłóż jeziora.
Był sam,znaczy...tak mu się zdawało do momentu aż ujrzał dziewczyne i o nie byle jaką.Mógł dosłownie przyżec że widział anioła.Lecz to był ktoś lepszy...to byłaś ty.
On poznał ciebie odrazu i zaczął biec w twoja strone tak szybko jak potrafił.Ty patrzyłaś nadal w jego strone ze wzruszeniem i szczęściem.Rozłożyłaś ramiona i sama zaczęłaś biec w jego strone.
Po chwili złapaliście sie mocno w objęcia lądując w wodzie.Jednak wam to nie przeszkadzało i nadal sie przytulaliście cicho szlochając.Po chwili jednak zaczęliście się smiac ze łzami wzruszenia w oczach.Twój chłopak złożył czuły pocałunek na twoich ustach.A chmury nad wami przybrały kształt serca.
___
Dzisiaj sie pojawi kontynuacja tego
CZYTASZ
^*Preferencje Chłopcy z Placu Broni*^
HumorNie widziałam żeby taka książka istniała a ten fandom powinien być bardziej znany♡ Książka powstała 6 października 2020 roku #1 Nemeczek 26.08.2021 #1 Feri Acz 26.08.2021 #1 Czonakosz 26.08.2021 #1 Boka 06.09.2021 #1 Czele 25.09.2021 #1 Gereb 14...