Pov. Trzecia osoba
Gdy Klaus i Pięć wychodzili zauważyli idących korytarzem Diega i Zero.
-Hej gdzie byliście?- spytał Klaus.
-W więzieniu długa historia, a ona mnie uwolniła- odrzekł.
-Czyli to była twoja sprawa do załatwienia, skąd w ogóle wiedziałaś, że jest w areszcie?
-Tak.. jakoś wyszło...- powiedziała.
-A gdzie jest Luther?- zapytał Diego.
-Nie wiem od śniadania go nie widziałem- oznajmił Pięć.
-Niezły moment wybrał na znikanie przed końcem świta...
-Koniec świata... zapomniałam o nim...- odparła dziewczyna.
-Czekaj, skąd ty wiesz o końcu świat nikt ci o nim nie mówił?- Pięć zdziwiony zapytał się jej.
-Wiem wiele rzeczy... a tak w ogóle gdzie jest Alison?
-Alison!! Ona może być w niebezpieczeństwie- krzyknął Diego przypominając sobie o siostrze.
-Serio Diego? Szliśmy całą drogę i nic nie powiedziałeś?- odparła zirytowana.
-Dużo się działo zobaczyłem ciebie i ogólnie noi zapomniałem.
-Dobra chodźmy.
~~~
Cała czwórka weszła do baru, rozglądali się, aż zauważyli Luthera.
-Patrzcie- powiedział Klaus wskazując na brat, który siedział i pił alkohol. Wszyscy do niego podeszli.
-Zostawcie mnie w spokoju...- rzekł zmęczony.
-Zostawcie nas na chwilę samych- poprosił Diego, a jego rodzeństwo odeszło na bok zostawiając ich samych.
-Pewnie się tam zasmucą na śmierć- powiedział Klaus.
-Pewnie tak- przyznała mu rację - a tak w ogóle kupisz mi drinka?- spytała Klausa, a on popatrzył na Piątkę oboje byli zdziwieni myśląc o ich niedawnej rozmowie.
-Diego się na mnie wkurzy, że daje ci alkohol.
-On niema nic do gadanie teoretycznie jestem w takim wieku jak wy, sama bym sobie kupiła, ale mi nie sprzedadzą- wyjaśniła.
-No dobra, ale jak Diego się na mnie wkurzy to powiem, że ty mnie zmusiłaś- oznajmił poszedł załatwić siostrze drinka.
-Co się z tobą dzieję?- spytał Pięć.
-O co ci chodzi?
-Nigdy nie piłaś, i nie lubiłaś pić, możesz mi powiedzieć.
-Pięć byłam wtedy dzieckiem teraz jestem dorosła ludzie się zmieniają- wytłumaczyła.
-Co się wtedy działo bo na pewno nie spałaś tak jak to ujął Luther, poza tym widziałem cię jako Ducha tak samo jak Klaus...- zaczął mówić, Zero popatrzyła się na niego i w końcu się odezwała.
-Tak masz rację nie spałam, ale nie jestem w stanie o tym rozmawiać, to było ciężkie dla mnie i chcę o tym zapomnieć .
-Dobrze, ale musimy porozmawiać... o naszym...- nie dokończył mówić, bo zjawił się Klaus który podał siostrze drinka.
-Dzięki... to co chciałeś mi powiedzieć?- spytała.
-Nic potem porozmawiamy.
~~~
-Ojciec źle zrobił okłamując ciebie i nas...
-Odsiedziałem swoje cztery lata na księżycu siedziałem i wypatrywałem czegoś bo powiedział, że świat mnie potrzebuje. Cztery lata na paście sojowej i oczyszczonym powietrzu! Bo jak dziecko wierzyłem, że tata nie kłamie, ale wiesz co ja się śmieje ostatni. Kończę z tym wszystkim z nim, wami tom rodzinną. Chcecie ratować świat proszę ja siedzę wypije piwo i się skuje- powiedział i wziął łyk piwa.
-Od wracasz się ode mnie plecami, od twoich braci i siostry, ale Alison potrzebuje pomocy.
-Co się stało?
-Zdobyliśmy policyjne akta Harolda Jankinsa, chłopak Vanye jest mordercom po wyroku.
-Kto by się spodziewał...
-Trudno wierzyć ludziom w szturksach.
-A gdzie jest Alison?
-Postanowiła dorwać Jankinsa. Sama.
-Trzeba było od tego zacząć! Jezu!- krzyknął i szybko wybiegł z lokalu, a za nim pozostali.
CZYTASZ
The Umbrella Academy ~ Numer Zero ~
ActionThe umbrella academy Pisanie książki rozpoczęło się 4 kwietnia 2021r Zakończenie książki ??? W historii mogą występować przekleństwa ‼️ Nie posiadam żadnej postaci oprócz numeru Zero z serialu The umbrella academy, także w celach pisania książki zmi...