Pov. Trzecia osoba
Pięć teleportował się do sklepu. Postanowił, że zanim przeczyta list, chce mieć kogoś kto go wesprze.
W sklepie było ciemno więc podszedł do jednej z półek i wziął z niej latarkę. Zaczął świecić nią idąc i szukać czegoś, a raczej kogoś. W końcu ją znalazł.
-Dolores- powiedział i zaczął iść w kierunku manekina.
-Dobrze cię widzieć, tęskniłem. Miałem kilka ciężkich dni dowiedziałem się paru okropnych rzeczy...- niedokonczył mówić, bo zauważył, Hazela i Chacha celujących w jego stronę bronią.
-Nie!- krzyknął, zaczął uciekać biorąc ze sobą manekin. Hazel i Chacha zaczęli strzelać w jego kierunku, on natomiast schował się za ubraniami wiszącymi na wieszaku.
-Wrócę po ciebie- zwrócił się do Dolores poczym się teleportował.
Hazel i Chacha nie przestawali strzelać w jego stronę.
Pięć przeteleportował się do półki z rzeczami do ogrodu i wziął mała łopatkę, poczym skoczył przestrzenie i uderzył nią w tył głowy Chache co spowodowało jej upadek. Pięć szybko skoczył w miejsce gdzie zostawił manekin i schował go do plecaka, który leżał na półce. Zaczął uciekać i chciał się przeteleportować ale nie mógł.
-Kurde, co jest
Postanowił więc uciekać, w stronę półki, Hazel i Chacha dalej strzału w jego stronę, jedna z kul trafiła go w ramię.
Nagle rozbrzmiał dźwięk syreny policji. Obaj odwrócili się w stronę dźwięku, a potem chcieli spojrzeć na Piątkę, lecz go już nie było, zdenerwowani postanowili szybko pójść.
~~~
-Tu jesteś wszędzie cię szukałam!- krzyknęła Alison w stronę Luthera.
-Co tu jeszcze robisz?- zapytał zdziwiony myśląc, że Alison już dawno niema.
-Myślałem, że pojechałaś.
-Tak, ale Pogo mi pokazał- mówiła cała zdenerwowana.
-Słuchaj nie miałem racji w sprawie taty- zaczął mówić zmieniając temat.
-Co?
-Nie miałem racji z Diego jak mogłem obwiniać własnego brata- zaczął mówić, Alison próbował mu przerwać.
-Wszyscy się zjawiliścię byliśmy razem i zamiast was zerwać do kupy to...
-Zamknij się w końcu!- krzyknęła zdenerwowana.
-Nikt z nas nie miał racji, prawie całe życie obwinialiśmy kogoś kto jak się okazuje jest niewinny- powiedziała na jednym wdechu.
-Czekaj o czym ty mówisz?
-Choć coś ci pokażę- powiedziała i szła w kierunku pomieszczenia z nagraniami razem z Lutherem.
Po drodze spotkali swojego brata Pięć.
-Pięć? Co ci się stało?- zapytała zmartwiona Alison.
-Trzeba ci pomóc?- tym razem zapytał Luther chcąc dotknąć ramienia brata, ale ten szybko chwycił jego rękę.
-Nic nie możesz zrobić nikt nic nie może zrobić- powiedział i zaczął iść w kierunku swojego pokoju.
CZYTASZ
The Umbrella Academy ~ Numer Zero ~
AcciónThe umbrella academy Pisanie książki rozpoczęło się 4 kwietnia 2021r Zakończenie książki ??? W historii mogą występować przekleństwa ‼️ Nie posiadam żadnej postaci oprócz numeru Zero z serialu The umbrella academy, także w celach pisania książki zmi...