Oczami Harrego
Dzwonie do Louisa. Chłopacy od kilku tygodni są u Toma. Tłumaczą się że pracują nad planem uwolnienia matki Emmy, ale ja wiem swoje. Oni poprosto ostro imprezuja, wiedzą ze ja nie pozwolił bym im na to w naszym starym domu ze względu na Emme i małą Scarlet, która mimo że nie jest jeszcze na tym świecie mogła by to źle znieść. Mam zamiar spytać się go kiedy dokładnie wracają. Mimo że nie zawsze między nami jest kolorowo, traktuje ich jak braci. Czasami chce żeby się wynieśli z domu bo mam ich dość, ale bez nich jest w nim nudno i pusto. Przeprowadzamy się ale i tak cały czas będziemy się spotykać. Specjalnie w naszym nowym domu jest pokój w którym znajdują się 4 łóżka, aby mogli u nas nocować. -Halo?- głos Louisa jest jakby dopiero wstał, a jest godzina 14. Domyślm się że przez całą noc balowali - Lou słuchaj mam pytanie...- nie dane jest mi skończyć - O Harry... Wiesz my cały czas pracujemy nad planem uwolnienia matki Emmy... Jakie pytanie?- normalnie wkurzył bym się że zamiast pracować oni poprostu balują, ale nie teraz - kiedy wracacie? Dużo sie dzieje i to nie rozmowy na telefon...Tęsknimi za wami, bez was jest tu pusto- słysze w słuchawce pohrapywanie Nialla - Hymmm...Jak tak mówisz to zaraz wezme chlopaków i przyjedziemy bo i tak mieliśmy sie zbierać- na mojej twarzy pojawia się uśmiech - To super. Ale może zaczekajcie z tym do jutra... lou ja swoje wiem i wiem że przez te kilka tygodni ostro imprezowaliście, nie chce żebyście mieli wypadek.... No to do jutra tak?- wyobrażam sobie jak Lou drapie sie po karku jak zawsze po wstaniu - No to do jutra. Ale nie jesteś zły że imprezowaliśmy? - teraz wyraźnie słychać jak Niall klnie bo przypuszczam że Zayn wylał na niego wode - Oczywiście że nie. Ja kończę, cześć. Pozdrów chłopaków i Toma- rozłączam się i schodzę do salonu, w którym Emma ogląda pomieszczenie. Nie ukrywam że trochę napracowałem się nad użądzeniem tego domu. Przez cały pobyt ekipa kończyła dom. Gemma idealnie zadbała o detale i inne pierdołki - Gotowa na zwiedzanie?- obejmuję Emme w tali- GotowaOczami Emmy
Dom nie jest duży, ale wystarczający dla trójki osób. Przedpokuj jest w kolorze białym. Biała skrzynia, na której znajduję się biały puchowy koc znajduję się pod ścianą. Nad nim jest długie lustro. Po drugiej stronie biała półka, na której są nasze wspólne zdięcia, pod półką znajdują się wieszaki. Salon jest kremowy. Wielkie okno z widokiem na jezioro, duży parapet specjalnie dla mnie, ponieważ lubie siadać na parapecie i rozmyślać. Biała, skórzana kanapa jest umiejscowiona pośrodku pokoju, naprzeciwko znajduje się drewniany stoliczek. Jeszcze dalej jest telewizor. Potem razem z Harrym idziemy do kuchni. Kuchnia nie jest duża, na blacie leży wielki wazon z różami, które Harry wręczył mi podczas oświadczyn. - A teraz zawiąże ci oczy- mówił powoli. Zawiązał mi oczy i prowadził po schodach. Weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia zgaduje że była to nasza sypialnia. Powoli rozwiązał mi oczy. Przedemna było całe oszklone powieszczenie, wielkie łóżko na środku, drewniane, na nim było wiele małych poduszek i puchowy biały koc. Z pokoju był widok na jezioro i kawałek lasku. Wielka szafa znajdowała się w kącie. Było idealnie. Szklane biurko. Toaletka. Drzwi do łazienki, w której znajdowała się biała wanna, wielkie lustro,umywalka, toaleta lawenda porozstawiana w uroczych słoikach.Pokój marzeń. - Podoba ci sie?- Harry patrzył sie na mnie z zaciekawieniem- Nawet nie wiesz jak bardzo. Kocham cie- wpiłam sie w jego usta. Harry odsunął mnie od siebie- Jeszcze jedno pomieszczenie- wziął mnie na barana, mówiłam żeby mnie puścił ale on mnie nie słuchał, jak zawsze. Był to pokój Scarlet. W kolorach mięty, białe łóżeczko, okno z białymi zasłonami. Komoda, na której była pusta ramka, zgaduje przeznaczona na zdięcie całej naszej trójki. Na korytarzu było moje zdięcie z chłopakami i Emily. Ostatnio Emily dzwoniła do mnie w sprawie jej siostry. Wiadomo kto ją zgwałcił, był to Robert. Jutro umuwiłam się z Emily na spotkanie, wiem że jest jej bardzo ciężko. Na korytarzu były jeszcze dwie pary drzwi. Jedne prowadziły do łazienki, podobnej do poprzedniej. W ostatnim już pokoju znajdowało sie 4 łóżka, jak sądze dla Louisa, Liama, Nialla i Zayna. Była też średniej wielkości szafa, doniczki z kwiatami itp. - Jest tu pięknie, kocham cię- przytuliłam Harrego.

CZYTASZ
ZEMSTA
RomanceEmma, 18nasto letnia dziewczyna straciła swoją najlepszą przyjaciółke, dziewczyna podcieła sobie żyły z wielkiej miłości. Emma obiecała sobie że zemści się na chopaku. Czy uda się Emmie spełnić jej plan? Przekonaj sie jak potoczy się życie Emmy.