𝙊𝙣𝙡𝙮 𝙁𝙤𝙧 𝙔𝙤𝙪 / 𝙒𝙤𝙤𝙎𝙖𝙣

[6]

,,Nagle San postanowił zrobić coś, co mogło kompletnie zepsuć lub poprawić ich relację...''

Przysunął się do młodszego po czym lekko musnął jego usta. Zrobił to tak lekko jakby bał się, że chłopiec jest z porcelany. Nie wiedział on bowiem, że Woo darzy go takim samym lub nawet większym uczuciem. Odsunął się na chwile, aby zobaczyć reakcję młodszego. Tamten zaś wpatrywał się w niego z wielkim oraz szczerym uśmiechem na twarzy.

- W- Woo ? - zapytał San wciąż wpatrując się w jego piękne oczy koloru węgla.

Jung nic nie odpowiedział tylko, pomimo zdziwienia San'a oddał pieszczotę. Minęła chwile zanim odsunęli się od siebie.

- Czyli czujesz to samo? - starszy zadał pytanie, na co Woo lekko kiwnął głową mając na myśli ,,tak''

- Dopiero teraz to zauważyłeś Hyung?

- Dasz mi szansę?

- Co masz na myśli?

- Czy dasz mi szansę na zaopiekowanie się tobą i chronienie cię przed każdym złem?

Wooyoung nic nie odpowiedział tylko pocałował go w usta...

- Taka odpowiedź wystarczy Sannie ?

- Nawet nie wiesz jak bardzo.

Minął tydzień. Chłopcy na razie postanowili zostawić w spokoju śledztwo i spędzić czas ze sobą. Byli ze sobą najszczęśliwsi na świecie. Obaj czuli, że są dla siebie stworzeni. Przez ten tydzień, ani razu się nie pokłócili co w przypadku Wooyung'a było cudem. Codziennie, gdy tylko San wracał z pracy, Woo odrazu rzucał mu się na ramiona. Gdy było odwrotnie - Wooyoung wracał później ze szkoły, starszy zamykał go w silnym uścisku. (W opowiadaniu Wooyoung uczęszcza to ostatniej klasy liceum, a San zdecydował, że na razie nie idzie na studia, więc pracuje w kawiarni).

Wydawało im się, że nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Ale czy napewno ?

San obiecywał, że uchroni Wooyoung'a przed całym światem. Ale czy napewno ?

Chcieli już zostać razem na zawsze. Razem wkońcu rozwiązać śledztwo i znaleźć osobę, która stoi za tym wszystkim. Ale czy napewno zostaną do końca razem?

Wszystko wydawało się mieć szczęśliwy koniec

                                                                                 Jednak....

A/N : Cześć jak podoba się rozdział? Wiem, że jest nie dopracowany, ale poprawię się. Wolicie szczęśliwe czy smutne zakończenie?