,, Nagle Wooyoung przysunął się trochę bardziej do Sana po czym lekko musnął jego usta''
- Wooyoung naprawdę zasnąłeś ? - szepnął San po czym od młodszy od razu spojrzał się na niego z wypiekami na twarzy.
Czyli to był tylko sen...
- Aish przepraszam Sannie. Dzisiaj oboje przeżyliśmy bardzo ciężki dzień wybacz - posmutniał lekko wiedząc, że tamten piękny obraz był tylko wytworem jego wyobraźni.
- No połóż się. Podobno jestem wygodny - uśmiechnął się straszy, po czym Wooyoung od razu leciutko położył głowę na jego ramieniu.
Obudzili się dopiero rano. Ku ich zdziwieniu leżeli w tej samej pozycji czyli: Wooyoung oparty o ramię San'a, a San oparty o głowę Wooyoung'a. Oboje zarumienili się lekko widząc tą sytuację. Wstali, przebrali się w czyste ubrania i zaczęli robić śniadanie.
- Co mamy dzisiaj w planach? - zapytał młodszy kiedy usiedli do stołu z porcją jajecznicy.
- Musimy dzisiaj pojechać do domu Seonghwy i przeszukać trochę jego pokój. Może coś znajdziemy.
- Dobrze hyung.
Gdy zjedli śniadanie wsiedli w samochód i pojechali do pani Park. Zapukali do drzwi, a już po kilku sekundach otworzyła im kobieta. Oczywiście wpuściła ich i zaczęła wypytywać o powód tej nie spodziewanej wizyty.
Kochani bardzo wasz przepraszam, że nie było rozdziałów ale okazało się, że muszę napisać kilkustronicową pracę z angielskiego na temat środowiska i od kilku dni siedzę tylko i wyłącznie w książkach... Naprawdę przepraszam i postaram się nadrobić w najbliższych dniach!
Miłego dnia/wieczora/nocy

CZYTASZ
𝙊𝙣𝙡𝙮 𝙁𝙤𝙧 𝙔𝙤𝙪 / 𝙒𝙤𝙤𝙎𝙖𝙣
أدب الهواةBo Wooyoung i San postanowili uratować swojego przyjaciela, jednak przeszkodziły im uczucia