San lekko naciął skórę. Jego celem było jedynie zobaczenie krwi. Tej realnej krwi, która płynie w żyłach każdego człowieka. Naciął materiał na tyle mocno, że przy normalnych warunkach krew lała by się na prawo i lewo. Jednak to nie nastąpiło. W środku był plusz? Identyczny plusz jaki znajduje się w pluszakach czy lalkach. Chłopak spojrzał się na młodszego i tylko razem pokiwali głowa wiedząc, że te całe zamieszanie było wywołane przez kogoś kto chciał im jeszcze bardziej utrudnić sprawę. Wyszli z budynku jedynie żegnając się z jakąś panią z recepcji. Skierowali się do samochodu. Jak iż było dopiero południe postanowili pojechać do Pani Park. Na ten moment nie zamierzali opowiadać jej o rzeczach jakie odkryli w tamtym przerażającym miejscu. Wiedzieli, że mama Seonghwy nie chodziła do pracy, nie spała. Jedynie czekała na jakiekolwiek skutki dalszego działania policji, która - jak zdaniem obu chłopców - chciała poczekać aż sprawa ucichnie.
Wooyoung i San nadal zdruzgotani tą całą sytuacją zapukali niepewnie do drzwi starszej od nich kobiety. Czekali i czekali. Chwila ta mogła trwać naprawdę wiecznie. Wiedzieli, że coś nie gra. Pani Park od śmierci syna praktycznie nie wychodziła z domu. Jedyne miejsce, gdzie mogła się podziewać był to komisariat policji, jednak było to w tamtej chwili nie możliwe.
- Może jej nie ma? - spytał Woo, nadal stojąc przed drzwiami
- Gdyby była na komisariacie to tylko dlatego, że dostała jakieś nowe informacje. Dobrze również wiesz, że jeśli ona to i my byśmy tam byli. A może... - i tym momencie San pociągnął za klamkę od drzwi wejściowych. Ku ich zdziwieniu drzwi były otwarte.
Weszli niepewnie do pomieszczenia. Głucha cisza. Zaczęli nawoływać kobietę. Na nic. Wkrótce rozdzielili się, aby częściowo przeszukać pokoje. A tam... Nic. Po paru chwilach zeszli do piwnicy mając w środku cichą nadzieję, że jej tam nie będzie.
Gdy wstąpili do pomieszczenia, w którym było okrutnie duszno zaczęli się rozglądać. Ich uwagę przykuł but, który lekko wystawał zza drzwi. Podeszli i wtedy wiedzieli, że w ich życiu rozpętało się prawdziwe piekło.
A/N Czesc moje słoneczka!! Pisałam specjalnie rozdział w nocy żebyście mieli przynajmiej taki mały prezencik na dzień dziecka!!! Wszystkiego najlepszego
❤️

CZYTASZ
𝙊𝙣𝙡𝙮 𝙁𝙤𝙧 𝙔𝙤𝙪 / 𝙒𝙤𝙤𝙎𝙖𝙣
FanficBo Wooyoung i San postanowili uratować swojego przyjaciela, jednak przeszkodziły im uczucia