15

7.7K 762 5
                                    

hemmotouch: kochanie, nadal się smucisz?

kellyjelly: może…

hemmotouch: kell, proszę, nie odzywałaś się kilka dni…

kellyjelly: lukey, dlaczego rzeczywistość jest taka przytłaczająca?

hemmotouch: księżniczko, nie warto się kłócić i smucić… za 5 dni się spotkamy

hemmotouch: spotkamy się, przytulimy i spędzimy wspaniałe 3 dni

kellyjelly: wszystko jest do dupy

kellyjelly: ja jestem do dupy

hemmotouch: nie mów tak

kellyjelly: ale taka jest prawda

hemmotouch: co się stało?

kellyjelly: to ci idioci… koleżanka ze szkoły dowiedziała się, że piszę z obcym chłopakiem w internecie

kellyjelly: wszystkim powiedziała i znowu jestem uważana za ofiarę losu

kellyjelly: a teraz jeszcze dochodzi nasze spotkanie…

kellyjelly: oni są okropni, mam dość

hemmotouch: obiecuję, że tam przyjadę i im nagadam

kellyjelly: najgorsze jest to, że nie wierzą, że piszę z kimś normalnym i przystojnym

kellyjelly: połowa szkoły uważa mnie za wariatkę

hemmotouch: zazdroszczą ci

kellyjelly: jakoś w to nie wierzę

hemmotouch: dlaczego masz taką niską samoocenę?

hemmotouch: jesteś najpiękniejszą, najzabawniejszą i najwspanialszą dziewczyną z jaką dotąd miałem do czynienia

hemmotouch: uwierz w siebie

kellyjelly: nie, luke

kellyjelly: to co mówisz jest słodkie, ale nierealne

hemmotouch: jak mam ci przemówić do rozsątku?

hemmotouch: co mam zrobić?

kellyjelly: chcę już być przy tobie…

hemmotouch: 5 dni

kellyjelly: to tak długo…

hemmotouch: wytrzymamy

hemmotouch: obiecuję, że zapamiętasz te 3 dni na bardzo długo

kellyjelly: jesteś najlepszy, dlaczego dzielą nas te głupie kilometry?

hemmotouch: są pewne plusy… zawsze mogłabyś mieszkać w USA, wtedy mielibyśmy problem…

hemmotouch: kocham cię, kelly

hemmotouch: i nie mogę się doczekać

hemmotouch .:l.h:.Where stories live. Discover now