hemmotouch: piszemy już od ponad trzech miesięcy, może pora jakoś uczcić naszą znajomość?
kellyjelly: co masz na myśli?
hemmotouch: mam na myśli to, że powinniśmy w końcu się spotkać
kellyjelly: na przeszkodzie stoją tylko moi rodzice
kellyjelly: ale porozmawiam z nimi
hemmotouch: jeśli sama ich nie przekonasz, to ja to zrobię
hemmotouch: każdy ulega urokowi hemmings'a
kellyjelly: w takim razie życzę powodzenia, to dziwni ludzie
hemmotouch: dziwni, ale i tak nie przebiją mojej nadopiekuńczej matki
hemmotouch: jest nieznośna, ale to moja matka, więc muszę ją kochać
hemmotouch: ale wiedz, że ciebie kocham najbardziej
kellyjelly: aw, lukey
kellyjelly: ja kocham cię jeszcze bardziej
hemmotouch: nie, nie da się bardziej, niż ja
hemmotouch: jesteś moim światem
hemmotouch: moją księżniczką
kellyjelly: przestań, zawstydzasz mnie
YOU ARE READING
hemmotouch .:l.h:.
FanfictionJedna wiadomość może zmienić wszystko. © 2015 luvmyzayne