hemmotouch: kelly, co z tobą?
kellyjelly: a co ma być?
hemmotouch: nie pojawiasz się od kilkunastu dni, bałem się, że ci się coś stało
hemmotouch: martwiłem się
kellyjelly: naprawdę ci na mnie zależy?
hemmotouch: tak, księżniczko
kellyjelly: :))
hemmotouch: może moje zdjęcie poprawi ci humor?
kellyjelly: a masz monobrew i dziewiczy wąs?
hemmotouch: nie
kellyjelly: to by mnie naprawdę rozbawiło
hemmotouch: *wysłano załącznik*
hemmotouch: i jak? jestem znośny?
kellyjelly: wyglądasz uroczo w tym wianku...
kellyjelly: i jesteś przystojny... bardzo...
kellyjelly: tak
kellyjelly: poprawiłeś mi humor
hemmotouch: może zagramy w "10 pytań"?
hemmotouch: chcę, żebyś przekonała się, że nie jestem pedofilem
kellyjelly: okej...
hemmotouch: ty zaczynasz
kellyjelly: ile masz lat?
hemmotouch: 19
hemmotouch: jesteś gnębiona w szkole?
kellyjelly: tak, ci idioci codziennie mnie wyzywają, pchają na szafki, zabierają rzeczy... oh, mam dość
kellyjelly: gdzie mieszkasz?
hemmtouch: sydney
hemmotouch: a ty?
kellyjelly: melbourne
kellyjelly: twoje zainteresowania?
hemmotouch: gram na gitarze, mam zespół z przyjaciółmi
hemmotouch: chcesz, żebym zabił tych dupków?
kellyjelly: zrobiłbyś to dla mnie?
hemmotouch: oczywiście, nikt nie będzie wyżywał się na mojej kelly
kellyjelly: jejku
kellyjelly: to najmilsze słowa jakie kiedykolwiek przeczytałam...
kellyjelly: jesteś kochany
hemmotouch: staram się
kellyjelly: kończimy tą głupią grę...
hemmotouch: jeśli chcesz, to możemy skończyć teraz
kellyjelly: poproszę
Od autorki: Przepraszam, ale musiałam opublikować tą część jeszcze raz, bo jak zaktualizowałam to coś się popsuło...
YOU ARE READING
hemmotouch .:l.h:.
FanfictionJedna wiadomość może zmienić wszystko. © 2015 luvmyzayne