DESZCZOWA ROZMOWA, TAJEMNICA PETERA, ZASKAKUJĄCA DIAGNOZA
🐾🐾SYRIUSZ 🐾🐾
Sobotni poranek obudził mnie waleniem grubymi kroplami deszczu w okna. Nie znosiłem tej pogody. Za to James ją ubóstwiał i pewnie dlatego nie było go we własnym łóżku. Remus za to czytał książkę i gdy zauważył że się obudziłem podniósł głowę z nad lektury i się uśmiechnął.
- Cześć Łapo - Przywitał się.
- Gdzie Rogacz ? - Spytałem.
- Poszedł na Wierzę astronomiczną. Wiesz jak lubi taką pogodę - Wzruszył ramionami.
- Kompletnie pod tym względem go nie rozumiem. - Stwierdziłem i wciągnąłem na siebie ubranie.Parę chwil później ruszyłem w kierunku James'a. Stał tyłem. Bez koszuli. Wytrzeszczyłem oczy. Czy on zwariował? Stać w deszczu bez żadnego nakrycia?
- Rogacz, możesz mi powiedzieć co ty do cholery wyprawiasz? - Spytałem gdy podszłem do niego bliżej.
- Hartuję ciało - Odparł spokojnie - Od zawsze gdy pada ja wychodzę i pozwalam by krople deszczu spadały na mnie. To wzmacnia odporność oraz pozwala ukoić myśli.
- James... Zdajesz sobie sprawę, że to dosyć dziwny sposób na "kojenie myśli"? - Spytałem niepewnie gdy się odwrócił, a ja miałem trudność z patrzeniem mu na twarz, a nie na jego klatę.
- Dziwne to jest to, że przyjaźnimy się od sześciu lat a mam wrażenie, że jednak cię nie znam Syriuszu. - Odpowiedział - Dziwne jest też to, że myślałem że znam siebie a tymczasem jednak mam wrażenie że tak nie jest. Także moje hartowanie ciała to jest nic w porównaniu z tymi problemami.
- James... Przepraszam, że cię przestraszyłem.
- Przestraszyłeś? Nie ty mnie zaskoczyłeś i sprawiłeś że nie wiem co o tobie sądzić. Przyjaciele są ze sobą szczerzy Łapo. Dlatego ja zdobędę się na szczerość - Westchnął - Ostatnio zrozumiałem że ty też mi się podobasz. Ale... Nie chcę się spieszyć. Nie chcę od razu wchodzić związek. Nie chcę na razie niczego bardziej komplikować. Czy mogę liczyć na to, że nie będziesz niczego przyspieszał? Czy mogę liczyć, że dasz czas sobie i mi by zrozumieć czego tak naprawdę od siebie chcemy? Bo jeśli nie... to naprawdę nie wiem czy będziemy mogli spędzać ze sobą czas. Ja potrzebuję czasu.
- A czy możemy zrobić coś w formie próbnego związku? - Spytałem wpadając na pomysł - No wiesz kilka niezobowiązujących spacerów za rękę i może pocałunków ? - Spojrzałem na niego niepewnie.James uśmiechnął się lekko i oparł o balustradę nonszelancko przez co jeszcze trudniej było mi nie patrzeć na jego nagi idealnie wyrzeźbiony i wyćwiczony tors.
- Możemy zrobić taki próbny związek - Stwierdził po chwili - Ale przestań udawać, że nie masz ochoty popatrzeć Łapo - Zaśmiał się cicho - Widzę, że moja częściowo nagość przyciąga twój wzrok i ciężko ci patrzeć na moją twarz.
Cholerny Rogacz i jego spostrzegawczość. Nagle się poderwał i podszedł do mnie powolnym krokiem tak, że patrzył mi teraz głęboko w oczy. Podniósł rękę i trochę zawstydzony odgarnął mi kosmyk włosów z policzka.
- Wiesz co, Łapo? Jak jest taka pogoda to powinieneś spiąć swoje włosy jakoś. Gdy wiatr wieje robi ci się straszny bałagan - Stwierdził zarumieniony i lekko rozbawiony, trzymając kosmyk między palcami. - Zabawne - Mruknął a jego oczy zabłyszczały - Nigdy nie sądziłem, że zacznę myśleć, że mój najlepszy kumpel jest strasznie pociągający.
CZYTASZ
JA JESTEM GWIAZDĄ ALE TO TY JESTEŚ MOIM NIEBEM // DEERSTAR & LILY
Fiksi PenggemarHistoria Syriusza Blacka oraz James'a Pottera. Syriusz nie wiedział kiedy jego przyjacielskie stosunki zmieniły się tak diametralnie. Zwyczajnie wpadł w totalną sieć jaką tylko może zestawić miłość. Ale jego przyjaciel niczego nie dostrzega bo w ko...