💖 Pragnę Jej - Miraculous LADRIEN 💖 [ZAKOŃCZONE]

#16 Urodziny Adriena

Po wyjściu z Adriena pokoju, biegłam do swojego. Kiedy biegłam zobaczyłam Alyę skaczącą na mój widok.

-Dziewczyno! Nie uwierzysz! Powiedziała podekscytowana. -Co? Spytałam się. -Adrien ma dziś urodziny! Wykrzyczała na połowę Paryża. -CO?!? ŻE DZIŚ!!? Świetna ze mnie dziewczyna! Nawet nie pamiętam kiedy mój chłopak ma urodziny! Co za żenada.

-Tak dziś! Skakała. -UHHHH... Cały czas to on robi dla mnie te wszystkie niespodzianki... Więc może... Ja też mu zrobię? dumna z mojego pomysłu dodałam. -Musisz to zrobić! Odpowiedziała Alya. Ja jako biedronka i Alya obmyślaliśmy gdzie te urodziny mogłyby się znajdować. Po długim namyśle wybraliśmy, że urodziny Adriena będą przy Wieży Eiffla bo wiem, że mój ukochany lubi spędzać czas przy czy na Wieży Eiffla. Załatwiliśmy też Nina, bo on wie jak rozegrać dobre urodziny.

Była już szesnasta a my już prawie skończyliśmy. Zostało nam tylko zaprosić gości.

Zaprosiłam całą moją klasę, oprócz Lili oczywiście. Te urodziny spowodują że moja cała klasa może się dowiedzieć, że ja i Adrien ze sobą chodzimy! Ehhh... Dobra. Jak dojdzie do pocałunku między nami powiem im że pocałowaliśmy się tylko dlatego że Adrien był wdzięczny.

Zaraz po tym goście zaczęli się pojawiać. Była cała moja klasa trzymając w rękach różne zapakowane prezenty. Przywitałam się z nimi podając im rękę i dziękując za to że przybyli.
Wyciągnęłam telefon i napisałam wiadomość do Adriena.

Biedronsia💖: Skarbie słuchaj... Moglibyśmy za trzydzieści minut spotkać się w twoim pokoju?

Misiek❤: Oczywiście! A po co?

Biedronsia💖: Emmm... Na razie nie mogę ci nic więcej zdradzić 😊

Misiek: No okej. ❤

Chowając telefon przyszła do mnie Chloe.
-Ale tu przytulnie! Wymamrotała blond włosa.
-Dzięki Chloe! Wyjęknęłam do niej z uśmiechem.
Chloe poszła do swojego ukochanego Luki. Widziałam, że tworzą cudowną parę.

Może teraz opiszę wygląd tych urodzin.

Koło Wieży Eiffla stał wielki stół z różnymi daniami i przysmakami. Na przeciwko nich stały różne zabawy. Między innymi Twister, koszykówka, gry planszowe które stały na małym szklanym stoliczku i gra która polega na tym że na ekranie są pokazywane różne strzałki. Na przykład "⬆↗↘↘➡" strzałki każą machać rękami na daną strzałkę. Na przykład jak jest strzałka "⬆" oznacza to, że musisz swoje ręce unieść w górę. A na środku stał szeroki, czerwony dywan. Muzyki nie mogło zabraknąć. Na środku jak zawsze stał Nino, który był DJ a przed sobą miał głośniki i różne skomplikowane rzeczy. Balony były porozrzucane po całej sali.
Byłam zestresowana jak nigdy dotąd. Liczę na to że wszystko wyjdzie tak jak powinno i że te urodziny spodobają się Adrienowi. Po tych trzydziestu minutach poszłam do pokoju mojego chłopaka.
Jak też zauważyłam czekał na mnie.
-Witam księżniczko. Pocałował mnie w rękę trochę się zchylając.
-Witam. Okej! Teraz słuchaj uważnie! Mam tu chustę. Tą chustą zawiążę ci oczy. Wskazałam na błękitną chustę którą trzymałam.
-Okej? Ale po co? Spytał podnosząc swoje dwa ramiona.

-Dowiesz się jak będziemy na miejscu. Zrobiłam chytry uśmieszek.
-Ufam ci księżniczko.
Zawiązałam jego oczy chustą. Bał się podejmować jakiekolwiek kroki.
-Podążaj za mną okej? Spytałam się trzymając go mocno za rękę żeby się nie wywalił.
-Za tobą podążę chodziby na koniec świata. Uśmiechnął się w ogóle mnie nie widząc. Zachichotałam i prowadziłam mojego ukochanego do jego niespodzianki.