*Następny dzień*
No tak, jak zawsze. Albo obudziła mnie Tikki albo budzik.
Dzisiaj obudził mnie budzik, bo Tikki jeszcze spała. Po chwili jak spałam zadzwonił budzik, ja zaspana wstałam a budzik obudził też Tikki. Zeszłam na śniadanie a moi rodzice zajmowali się piekarnią. Jak robiłam sobie śniadanie spojrzałam na zegar i niedowierzałam która jest godzina! Jest 7:30!! A ja zawsze wstawałam o 7:56!! Widzę że ten projekt wczorajszy pomógł mi wcześniej wstać. -Co? Tikki jakim cudem jest 7:30!?! Tikki powiedziała -Nie wiem. Może dziś się wyjątkowo wyspałaś? Powiedziałam -No tak ale zawsze budzik mnie budził o 7:50 a nie 30 minut wcześniej. Tikki odparła -Może niechcący przestawiłaś budzik? Odparłam -No może. Ale najważniejsze jest to że w końcu się nie spóźnię do szkoły! Ucieszona powiedziałam. Zjadłam chyba pierwszy raz z nie pośpiechem śniadanie. Jak zjadłam była godzina 7:37 i dalej byłam pod wrażeniem. Poszłam do łazienki i umyłam zęby, potem spakowałam potrzebne dzisiaj książki i ubrałam się. Kiedy wyszłam była 7:48. Byłam z siebie dumna! Pod szkołą zobaczyłam Alyę gadającą z Nino która nie mogła dowierzyć że ja tak wcześniej przyszłam. Odparła -Zaraz co? Mari!?... Ale jak ty...? Przetarła oczy alya. Odpowiedziałam -Sama nie wiem, Jakoś tak wyszło. Ale jestem z siebie dumna. Nino też patrzył na mnie ze zdziwieniem a Alya odpowiedziała -No tym razem pozbierałaś się dziewczyno! Śmialiśmy się i ze sobą gadaliśmy razem z Nino. Był już dzwonek. Wszyscy poszli do klasy i przywitali się z naszą panią Bustier. Nasza pani powiedziała -Dzień dobry drogie dzieci! Dziś z racji tego że są Walentynki zrobimy sobie lekcje Walentynkową i trochę o nich poopowiadamy. Ja bardzo zdziwiona że dziś Walentynki odparłam -Zaraz co?! Dziś Walentynki!? Szepnęłam. A Alya szepnęła -Nie wiedziałaś dziewczyno? Mówiłam ci to. Kiedy pani mówiła o Walentynkach cały czas gapiłam się na Adriena, Bo przecież to mowa o Walentynkach, a walentynki to dzień miłości.
Adrien
Wszedłem z cała klasą do klasy. Kiedy pani mówiła coś o walentynkach, szepnąłem -Walentynki?! Dziś?! Nino odparł -Nie wiedziałeś stary?? Dziś przecież 14 luty! Powiedziałem -Chyba zapomniałem. Po lekcjach podjechał mój ochroniarz żeby zawieść mnie do domu. Kiedy byłem już w domu powiedziałem do Plagga -Plagg! Dziś Walentynki? Czemu mnie wczoraj nie uprzedziłeś? Plagg odparł -Ahhh bo mi się nie chciało. A po za tym byłem wczoraj zajęty moim kochanym serkiem. Powiedziałem -Ty zawsze żyjesz swoim żołądkiem. Wiem! Sprawie prezent Walentynkowy biedronce! Napisze dla niej wiersz miłosny i Napisze jej że ją kocham! Tak! To będzie świetne żeby wyrazić swoje uczucia poprzez kartkę miłosną. Podam się za kompletnie anonimową osobę. Chwyciłem po telefon i zamówiłem kartkę w kształcie serca Walentynkowego.
*3 godziny później*
Pod dom przyjechał do mnie kurier. Wszedłem ze zgodą ojca i spytałem czy mogę iść do kuriera bo coś zamówiłem. Ojciec się zgodził. Wyszedłem z domu a kurier mi dał to co zamówiłem, czyli czerwoną kartkę w kształcie serca. Chwilę potem podziękowałem kurierowi że mi przywiózł moje zamówienie. Potem poszedłem z powrotem do mojego pokoju, otworzyłem kartkę Walentynkową i zacząłem rozmyślać co by tu napisać ale nic mi nie przychodziło do głowy. Dobra.... Eee......"Uwaga! Ten wiersz jest napisany tak samo jak wiersz miłosny od Adriena do biedronki w odc Mroczny Amor" Wiersz Adriena do Biedronki" Do biedronki: Twe włosy są jak noc, fiołkowe oczy twe. Kim jesteś nie wiem wciąż pod maską skrywasz się. Spotykamy się codziennie i o tobie wiecznie śnie, tak wielka miłość kipi we mnie mą Walentynką zostać chciej. Kocham Cię Biedronko❤
A.APowiedziałem -Tak! To jest to!!
Plagg! Napisałem! Teraz wystarczy dać jej to jako czarny kot i powiem jej że jej fan poprosił mnie żebym jej to dał. Plagg odparł -Lepiej mi tego nie pokazuj!! Nie dobrze mi się robi od tej miłosnej gadki!*Marinette*
-Tikki dziś walentynki, dla czemu mi nie powiedziałaś? Tikki odparła -Mari ja też zapomniałam. -No dobrze. Wiem! Jak są walentynki mogę napisać list do Adriena chodź wątpię żeby mi się to udało.
-Mari na pewno ci się uda! -Dzięki tikki! Hmmmm no dobra ale jaką kartkę by tu wybrać? Tikki - Hmmm może tą w kształcie serca? -Aaaaa no jasne! Dzięki Tikki. Ucieszona wyciągnęłam walentynkową kartkę w kształcie serca, trochę się stresowałam bo jednak to wielki postęp żeby napisać wiersz miłosny do Adriena. Ale zabrałam się za pisanie.
"Uwaga! Ten wiersz jest tak samo napisany jak wiersz miłosny od Marinette do Adriena w odc Mroczny Amor. Wiersz Marinette do Adriena" Do Adriena: Jak słońce włosy lśniął, zielone oczy twe, tak bardzo poznać twoje najskrytsze marzenia chcę. Walentynką twą pragnę być, niech miłość nasza trwa. Bo wieczność niczym piękny sen, bo twoja jestem ja! Kocham Cię Adrien ❤
-Tikki to jest właśnie to! Napisałam! Napisałam! Skakałam i powtarzałam ciągle słowo "Napisałam" bo pierwszy raz w życiu mi się takie coś udaje. -Jestem z ciebie dumna Marinette! Udowodniłaś że już się tego nie boisz. -Masz rację. Dobra, teraz muszę to do niego wysłać i skończone. Wtedy dowie się o moich uczuciach do niego, pobierzemy się, zamieszkamy w pięknym domu, będziemy mieć dwoje dzieci.... Nie albo troje! I będziemy mieć chomiki! Chciałam jeszcze trochę sobie pomarzyć lecz w tym momencie ktoś do mnie przyszedł. -Luka? Powiedziałam. Na co on mi odpowiedział -Tak Marinette, cześć. Mam nadzieje że masz czas. Może byśmy się wybrali gdzieś, w końcu są walentynki. -Ojjj zbytnio go nie mam bo robię wiersz dla Adriena. Chodź możesz przeczytać. Na końcu napisałam że go kocham bo właśnie w taki sposób chce pokazać ile dla mnie znaczy. Luka zbliżył się do mnie i po chwili przeczytał krótki wierszyk ode mnie dla Adriena.
Jak przeczytał dodał - T-Ty robisz wiersz dla Adriena? Dodałam znów zamarzona -Tak! Właśnie może dzięki temu wierszowi odkryje moje uczucia do niego. -Aha dobrze, no to ci nie będę przeszkadzał. Mam nadzieje że będziesz szczęśliwa z Adrienem. Powiedział trochę zasmucony i przygnębiony lecz ja tego nie zauważyłam bo za bardzo byłam skupiona na wierszu dla Adriena. Powiedział -Na razie! -Tak, Paa! Powiedziałam ignorując Luke i ze skupieniem patrzyłam na wiersz miłosny dla Adriena. Tikki powiedziała do mnie z lekkim zdziwieniem -Marinette. Nie sądzisz że za bardzo zraniłaś Luke? On do ciebie przyszedł a ty masz go gdzieś. -Tikki! Mam teraz więcej spraw na głowie i ważniejsze. Muszę dać ten wiersz miłosny Adrienowi.
*Kilka godzin później*
Minęło już kilka godzin. Zdążyłam do tego czasu już wysłać do Adriena mój wiersz miłosny. Nie ukrywam, bardzo się stresuje. Ale w pewnym momencie usłyszałam jakieś krzyki.
*...*
Siemka! Właśnie już pewnie zauważyliście dla czemu rzadziej pojawiają się kolejne rozdziały lub dokończenie poprzedniego rozdziału.
Już wam wszystko tłumacze. Ostatnio mam dużo na głowie, ciągle wyjazdy, szkoła i nauka nie dają mi
robić częściej kolejnych rozdziałów. Przepraszam, jeżeli tak długo czekacie ale obiecuje, że nadrobię to wszystko 😕
CZYTASZ
💖 Pragnę Jej - Miraculous LADRIEN 💖 [ZAKOŃCZONE]
Romance- Adrien nie może zapomnieć o swojej Pani, cały czas o niej myśli. Jednak pewnego dnia dzieje się coś co odmienia życie Adriena na jeszcze lepsze. Czego tak naprawdę Adrien/Kot pragnie? Czy ma szanse u swojej Pani? Czy biedronka go pokocha? Cz...