W końcu po wszystkich zadanych pytań przez Alyę nasza rozmowa dobiegła końca. -Dobra dziewczyno muszę lecieć! I nie zapomnij że jutro też poprowadzę z tobą wywiad! Do zoba! Odparła. -Pa Alya! Odpowiedziałam jej na pożegnanie. Tuż po tym jak poszła, Tikki wyłoniła się która odparła trochę zdenerwowana -Mari co ty narobiłaś? Przecież powiedziałaś że nikomu nie powiesz! Teraz możesz być w niebezpieczeństwie! Skąd wiesz czy ufać Alyi? W każdej chwili mogłaby tę informacje opublikować na swoim Biedroblogu lub powiedzieć Nino.
-Tikki! To moja najlepsza przyjaciółka! Prędzej czy później i tak by się tego dowiedziała przez moje zachowanie i znikanie jak jest jakiś super złoczyńca. Jak bym nie była z nią szczera byłaby bardziej zraniona! A ja ufam Alyi bo obiecała że nikomu tego nie powie i za dobrze ją znam żeby jej nie ufać. Powiedziałam stanowczo. Tikki tylko głęboko westchnęła i odparła -No dobrze! Ale co teraz powiemy Mistrzowi? -Nie martw się coś wymyślimy! Powiedziałam machając małemu stworzonkowi przed twarzą.
Luka
Trochę przytłoczony tą cała sprawą poszedłem do domu. Ale po drodze spotkałem inną Chloe? Inną odebrałem jako to że jej wygląd się zmienił! Nie wiem jakim cudem! Patrzyliśmy się na siebie przez parę sekund. -Chloe? Odparłem zdziwiony.
- T-Tak to ja.... Wiem że jesteś zdziwiony moim nowym wyglądem ale tak! Właśnie to jestem ja! I chyba to cię zdziwi ale ja naprawdę się zmieniłam. Powiedziała z uśmiechem. Powiedziałem - Wyglądasz o wiele ładniej niż wyglądałaś! Nie chodziło mi o to że wcześniej nie wyglądałaś super ale... Po chwili się do mnie uśmiechnęła i odparła - hihihihihi. Nie martw się możesz tak mówić. Nie obrażę się.Miała rozpuszczone włosy a na głowie urocze spinki z kotkami. Miała biały top, i milutki biało szary z kotkami i z jednorożcami sweterek. Miała krótkie białe jeansy w koronkę, a buty takie pudrowe różowe tak jak u Marinette. Zauważyłem też jej pudrowo różową torebkę a ta torebka trochę miała kryształków. Zobaczyłem u niej lekki makijaż: usta pomalowane lśniącym błyszczykiem, prawie nie widoczny podkład, trochę rozświetlacza, trochę różu i lekkie rzęsy. -Wow! Ty w tej nowej stylówcę wyglądasz pięknie! Powiedziałem. Ona za to dodała -Hihihi dziękuje. "Ale ona jest słodka!" Pomyślałem. Patrzyłem się na nią a ona odparła -Co? Ze śmiechem. Ja zamyślony powiedziałem -Eeee.... Nic, nic! Po prostu słodko wyglądasz. Ona po moich słowach się za
rumieniła i odpowiedziała -Serio? Naprawdę miło mi. Powiedziała lekko zawstydzona.-Wiesz co? Pójdziemy na pizzę? Akurat wziąłem trochę kasy. Powiedziałem. -Dobra ale ty stawiasz hahaha! Dodała śmiejąc się. -Oczywiście! Szepnąłem. Ona dodała -To może pobawimy się w zawody? Kto pierwszy do Pizzerii ten lepszy! Zaczęła biegnąc w stronę znajomej pizzerii. -Ej! Nawet mnie nie uprzedziłaś! Krzyknąłem do niej a po chwili biegłem ile sił w nogach żeby wygrać.
Kiedy byliśmy przy pizzerii okazało się że Chloe wygrała. -Ej to nie fair! Powiedziałem udając że jestem obrażony. Ona odparła -No przykro mi! Może innym razem! Powiedziała śmiejąc się cały czas moją miną. -No dobra! Pora się odegrać! Powiedziałem a po chwili wziąłem zdezorientowaną Chloe na ręce. -Ej co ty robisz!? Puść mnie! Odparła śmiejąc się co tu się właśnie dzieje. -Nie! Zaniosę cię do środka pizzerii. Po chwili zacząłem łaskotać Chloe po jej brzuszku. Ona wybuchła śmiechem i powiedziała -Ajj.... Przestań!!! Proszę! Hahahahahha Nie! Proszę przestań! Hahahaha. -Nie przestanę bo lubię ci to robić!
Zaczęła mi się wyrywać z rąk. Zaśmiałem się. -Hahahaha Proszę przestań!! Lukaaa!!! Haha!!!! Przez cały czas śmiała się do oporu.Po łaskotaniu weszliśmy do pizzerii i zjedliśmy pizzę. Dla Chloe zamówiłem wielką, ponieważ zaczęła być głodna i zaczęło mi być jej szkoda że musi głodować. Po chwili dodała delektując się pizzą i z zapchaną buzią -Aaahhh.... Dziękuje że mi zamówiłeś dużą! Byłam taka głodna! Nic nie powiedziałem tylko się uśmiechnąłem i patrzyłem jak je.
CZYTASZ
💖 Pragnę Jej - Miraculous LADRIEN 💖 [ZAKOŃCZONE]
Romance- Adrien nie może zapomnieć o swojej Pani, cały czas o niej myśli. Jednak pewnego dnia dzieje się coś co odmienia życie Adriena na jeszcze lepsze. Czego tak naprawdę Adrien/Kot pragnie? Czy ma szanse u swojej Pani? Czy biedronka go pokocha? Cz...