💖 Pragnę Jej - Miraculous LADRIEN 💖 [ZAKOŃCZONE]

#19 Czy to już koniec?

Informuje tylko że to ostatni i najdłuższy rozdział w tej książce. 6989 Słów 🥲😳 Miłego czytania <33

Tuż po patrolu pożegnaliśmy się ze sobą i poszliśmy w przeciwne strony.

*Następnego dnia*

Otwierałem powoli oczy, bo moje kwami mnie obudziło
-Adrien, nie jestem przekonany co do tego czy to była słuszna decyzja. Mistrz Fuu zabronił wam zdradzać wasze tożsamości, a jak się dowie, może naprawdę odebrać wam wasze Miracula.
Głos mojego kwami wydawał się zmęczony, ale i też poważny.

-Posłuchaj Plagg, wiem że źle zrobiłem pokazując jej kim tak naprawdę jestem ale w końcu i tak by musiało do tego dojść. Wytłumaczymy wszystko Mistrzowi, i może nam nie odbierze naszych Miraculi.
Przez tą rozmowę trochę straciłem nadzieje czy w ogóle Mistrz Fuu pozwoli nam zatrzymać nasze Miracula ale ważne jest to żeby myśleć pozytywnie.

-No dobrze, ale nie mów że nie ostrzegałem! Plagg powiedział pół żartem, pół poważnie.

Spojrzałem na Plagga krzywo wstając z łóżka i biorąc do ręki swój telefon.
Odblokowałem go i napisałem wiadomość do Mari.

Misiek❤: Cześć Słonko, nie obudziłem?

Biedronsia💖: Nie, Nie obudziłeś, i tak moje Kwami to codziennie robi więc nie 😆

Użytkownik "Misiek❤ " zmienił nazwę "Biedronsia💖" na "Księżniczka💞"

Księżniczka💞: Oooo kreatywnie 😏 To teraz czas na mnie 😊❤

Użytkownik "Księżniczka💞" zmienił nazwę "Misiek❤" na "Mój kotek🐱❤"

Mój kotek🐱❤: Moja księżniczka zawsze coś wymyśli 🥰

Księżniczka💞: No nie powiedziałabym, dzisiaj musimy porozmawiać z Mistrzem Fuu o tym co się stało wczoraj, myślisz że uda nam się?

Mój kotek🐱❤: Oczywiście że tak! Jesteśmy drużyną i razem damy radę! Wytłumaczymy mu to wszystko i może nie odbierze nam naszych Miraculi. Moja pani pamiętaj, trzeba myśleć pozytywnie.

Księżniczka💞: Dziękuje że dałeś mi nadzieje ❤

Mój kotek🐱❤: Ależ nie ma za co. W końcu od tego jestem

Księżniczka💞: Dobra, teraz musimy się szykować do szkoły, przyjdziesz po mnie?

Mój kotek🐱❤: Z wielką przyjemnością moja pani 💞

Księżniczka💞: Dziękuje.

Pobiegłem szybko do łazienki żeby się ogarnąć do szkoły.

...
Po tym spakowałem potrzebne dzisiaj książki,

ubrałem się bardzo szybko, żeby przyjść po moją panią.
...
Minęło kilka sekund zanim się ubrałem i z pośpiechem ruszyłem w stronę znajomej piekarni gdzie była tam Mari.

Zapukałem a chwilę później po drugiej stronie drzwi ukazał się duży mężczyzna który był tatą mojej dziewczyny.

-A cóż to za pobyt! Dzień dobry. Adrienie Agreste zapraszam! Miły mężczyzna zaprosił mnie do swojej przytulnej piekarni.