𝐭𝐞𝐧

551 40 74
                                    

- Harry! - usłyszał chłopak jak przez mgłę dopiero się rozbudzając.

- Hm? - mruknął nie zwracając za bardzo uwagi na otoczenie.

- Wstawaj, bo się spóźnimy na eliksiry! - powiedział Ron szybko poprawiając swoją szatę.

- A ile zostało? - spytał dalej nie otwierając oczu.

- 10 minut.

- Ile? - to spowodowało, że brunet od razu wstał z łóżka. Szybko ruszył do łazienki by choć trochę doprowadzić się do normalnego stanu.

Przemył twarz wodą, przeczesał włosy palcami, bo w końcu i tak nie udało by mu się ich ułożyć. Nałożył na siebie szatę swojego domu, chwycił torbę i razem z przyjacielem udali się na zajęcia.

- Ron co mamy pierwsze? - zapytał zdyszany, bo chyba jeszcze nigdy nie wyszykował się tak szybko.

- Eliksiry. - odparł drugi chłopak.

- Snape nas zabije. - westchnął załamany już chłopak.

- Najpierw to zada nam wyczerpujące wypracowanie, a potem seria tortur, dopiero po tym rozważy w jak okrutny sposób nas zabić.

- Tam masz rację. - przyznał chłopak i przyśpieszył tępa, by się nie spóźnić co i tak było już niemożliwe.

Chłopcy biegli uważając jedynie, by się nie przewrócić. W końcu udało im się dotrzeć do klasy od eliksirów na ich nieszczęście po czasie.

- Przepraszamy za spóźnienie. - rzekł zdyszany Harry wchodząc do klasy wraz z Ronem.

- Cisza! Minus 30 punktów dla Gryffindoru za spóźnienie na zajęcia, a teraz siadać i do roboty! - warknął Snape zarzucając swoją czarną szatę.

- Mógłby już odpuścić... - mruknął Ron do przyjaciela po chwili jednak dostając w głowę od profesora.

Do końca lekcji nie odezwali się ani razu.

✩✩✩

Tego dnia na zajęciach nie przydarzyło się nic ciekawego. Jak zwykle z resztą. Przynajmniej Harry tak uważał.

Powinien się w końcu wziąć do nauki, bo ja tak dalej pójdzie to będzie miał same trolle.

Zawsze się zastanawiał skąd Hermiona ma tyle chęci do nauki. On nigdy nie potrafił się zmotywować, a jeśli już mu się to udało to albo uczył się 5 minut albo nic nie zapamiętywał.

Siedząc w pokoju wspólnym z przyjaciółmi postanowił ją o to zapytać.

- Hermiono jak motywujesz się do nauki? - spytał patrząc na dziewczynę, a ona uniosła wzrok z nad książki.

- Po prostu chce mieć dobre oceny i chce mieć wiedzę w różnych dziedzinach. - odparła Gryfonka.

- Ja też bym chciał, ale nie chce mi się. - rzekł Harry dalej nie usatysfakcjonowany.

- Harry może to też dlatego, że ja lubię się uczyć. - rzekła.

- Fu jak można lubić się uczyć?! - spytał Ron wykrzywiając twarz w obrzydzeniu.

- Normalnie, da się przyzwyczaić. - odparła znów wracając do książki.

- Hej jutro sobota może wyjdziemy do Hogsmeade? - spytał Harry.

𝐍𝐢𝐞 𝐦𝐨𝐳̇𝐞𝐦𝐲... || 𝐃𝐫𝐚𝐫𝐫𝐲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz