kalifornia

96 9 1
                                    

Jason ciągle skubał róg błękitnej, zapinanej koszuli, którą podarował mu Percy. Prezentowała się świetnie, ale Jason był cały w nerwach.

Percy jednakże przeżywał jedne z lepszych chwil swojego życia. Cieszył się morzem, chodził w klapkach, zaciągał Jasona do sklepów z deskorolkami i jadł kolejne porcje lodów.  

Ale Jason obawiał się ponownego spotkania z Reyną. Słyszał, że niektórzy z obozowiczów rozmawiali o nim – o tym, jak porzucił Obóz Jupiter dla Obozu Herosów.  Jego stosunki z pretorką z kolei, choć się poprawiły, wciąż pozostały niezręczne. Grace nie był przekonany, co do powrotu. 

Percy zauważył zmartwiony wyraz twarzy przyjaciela, kiedy lizali lody w rożku.

— Wszystko w porządku, kolego? — upewnił się.

— Mm...

Percy myślał przez chwilę, kłócąc się ze sobą w myśląch. W końcu chwycił dłoń blondyna. Jason wyrwał się ze swojego konfliktu wewnętrznego, gdy poczuł ciepło rozchodzące się po jego ciele. 

— Wszystko będzie dobrze. Ruszajmy. 

— No nie wiem... 

— To nie tak, że idziesz tam sam. Utknąłeś ze mną — Jackson posłał mu przyjazny uśmiech. Jason niepewnie odwzajemnił gest.  

— Niech będzie.

Odnaleźć Gwiazdy |Jercy| tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz