Jason był zmęczony czytaniem poezji. Przeczytał wszystkie dzieła, jakie miały do zaoferowania domki Apolla i Ateny. Teraz wpatrywał się w pustą kartkę papieru, zastanawiając się, co napisać. Chciał samemu coś stworzyć.
Namyślał się nad tym przez chwilę i pisał, gryzmoląc, wykreślając błędnie napisane słowa i przepisując je.
Skończył z czymś, co było trochę niechlujne, ale wydawało mu się idealne.
— Jason! — usłyszał znajomy głos z zewnątrz.
Percy wetknął głowę do środka, jego wyraz twarzy był trochę głupawy i rozbawiony.
— Omija cię duet Leo i Piper do piosenki ogniskowej!
Jason wstał, przeciągnął się i roześmiał.
— Idę — Jason podążył za podekscytowanym, bełkoczącym Percym przez drzwi, z kawałkiem papieru schowanym bezpiecznie w kieszeni dżinsów.Dym unosił się i zwijał w ciemne niebo. Jason był szczęśliwy i pełen pianek i dobrych opowieści przy ognisku.
Zmęczeni Jason i Percy chwiejnie wrócili do domku Zeusa i padli na łóżko. Papierek wypadł i zaciekawiony Percy podniósł go, gdy Jason zdrzemnął się.
Percy rozwinął papier.
Moja droga siostra Thalia powiedziała mi
kiedy miałem zaledwie cztery lata
że żyjemy w kopule ciemności
a gwiazdy są małymi dziurami
wszytymi w tkaninę nieba
byśmy mogli zobaczyć prześwitujące fragmenty Niebiosale teraz jesteśmy starsi a Thalia
nie pamięta
ale wiem, że mam przy sobie własną gwiazdę
Złapałem ją podczas upadku
Moja własna mała gwiazda, mój własny kawałek Nieba
Odrobina Niebios jaśniejących w ciemnościach nocy
CZYTASZ
Odnaleźć Gwiazdy |Jercy| tłumaczenie PL
FanfictionPercy Jackson upada. Wpada do rzeki Lete. Jego świat się wywrócił, słońce pogrążyło się w żałobie, a gwiazdy w oczach zgasły. Zniknęło i zniknęły, zmyte przez wody rzeki i nie odnalezione . Światem Jasona stał się Percy Jackson. Gwiazdy Percy'ego by...