*Sylwia*
Budzę się, a chłopaków nie ma już w łóżko. Spoglądam na telefon-11:30. Długo spałam. Zazwyczaj śpię najdłużej do 10:00. Pobiłam swój rekord. Czuje zapach czekolady i naleśników. Od razu wstaje i udaje się do kuchni.-Dzień dobry-mówię do Pawełka i Igora, którzy smarowali naleśniki kremem czekoladowym.
-Dzień dobry. Długo spałaś-mówi Igor i cmoka mój policzek. Czuje coś dziwnego... Coś czego nie czułam nigdy przy nim. Przyjemne ukłucie w brzuchu.
-Czeeeść-mówi Pawełek, zostawiam na jego czółko buziaka.
-Śniło Ci się coś dzisiaj?-pyta Igor podając mi talerz z śniadaniem.
-Dziękuję-odpowiadam-Właściwie nie pamiętam co, ale wiem, że miałam koszmary-dodaje.
-Wiem. Dlatego pytam-delikatnie się uśmiecha i siada obok mnie-Przytuliłaś mnie tak mocno, że nie mogłem się ruszyć, ale urocze to było maluchu-mówi do mnie, na co znów to czuje.
Sylwia! Co jest z tobą do cholery.
-O-odpowiadam tylko-Smacznego-mówię do chłopaków.
-Wzajemnie-woła mały mając pełną buźkę jedzenia.
-Dziękuję i wzajemnie-odpowiada Igor, na co odpowiadam cicho-dziękuję.
***
-Mam plan na dzisiejszy dzień!-mówi Igor biorąc Pawełka na kolana.-Jaki? Jaki?-pyta chłopczyk z zaciekawieniem.
-Skoczymy do wesołego miasteczka. Na cały dzień-oznajmia.
-Może innym razem-odpowiadam do Igora.
-Wszystko okej?-pyta, na co nie odpowiadam-Smyku idź przyszykuj swój plecak-mówi do Pawełka, który biegnie do pokoju, żeby się spakować.
-Tak, wszystko okej-mówię do przyjaciela.
-Zawsze lubiłaś wesołe miasteczko-mówi do mnie.
-Lubię nadal...
-To czemu nie chcesz jechać?-spogląda na mnie z zdziwieniem.
-I tak jedziemy-wzruszam ramionami-Sam zdecydowałeś.
-Do cholery! Czy ja się mogę dowiedzieć dlaczego jesteś dla mnie taka bezczelna?-unosi się.
Spoglądam na niego, a do moich oczu napływają łzy.
-Czemu nie chcesz jechać?-powtarza wcześniejsze pytanie.
-Nie chce się zakochać-unoszę się i wychodzę z kuchni-W tobie-dodaje szepcząc.
-Zakochać?-słyszę tylko.
CZYTASZ
„Mr. and Mrs. Bugajczyk" ReTo
FanfictionJestem Sylwia. Przyjaźnie się 3 lata z Igorem. Mówią na nas „Państwo Bugajczyk" zawsze się z tego śmiejemy. Mieliśmy różne akcje z związkami, ale nic nam nie wychodziło, ale najważniejsze jest to, że nasza przyjaźń jest cudowna i trwa cały czas. Zaw...