Witaj.
Hej?
Eren, prawda?
Zależy kto pyta i w jakiej sprawie.
Jestem koleżanką Levi'ego.
Och, czyżby? Jakoś nie mówił nigdy o Pani. Może jednak nie jesteście znajomymi?
On za to mówił o tobie.
Fascynujące. Pisze Pani o mnie książkę? Trzeba było tak od razu... nie musiałaby się Pani kłopotać, od razu bym odmówił.
Traktujesz naszą rozmowę jako żart?
Po czy Pani to stwierdza?
Po twoim dziecinnym zachowaniu, Eren.
Może dlatego, że jakby nie patrząc, to jestem dzieckiem?
Jesteś pełnoletni.
Każdy jest dzieckiem jeśli ma rodziców, wiek tutaj nie ma znaczenia.
Twoi nie żyją.
Przyszła Pani mi przypominać o mojej przeszłości? Taki jest Pani cel?
Przyszłam się dowiedzieć dlaczego popełniłeś te zbrodnie i co tobą kierowało?
Każdego więźnia Pani o to pyta?
Tylko wyjątkowych.
No cóż, Levi spełnia ten warunek jak nic.
Powiedział ci dlaczego tu jest?
Możliwe.
Nie kłam, Eren... Wiem, że nikomu nie powiedział prawdy, a jego historia jest bardziej zagmatwana, niż twoja.
Wie Pani coś o moim życiu?
Wiem o Mikasie...
Czyli nie wie Pani nic...

CZYTASZ
Levi&Eren| Serce w klatce
FanfictionSiedzi za niewinność, mimo to wszyscy go unikają. Oprócz jednego chłopaka...