,, Nowy Dom " ( DEKUBAKU )

prawda #13

DEKU

Przeszukałem cały dom ale nigdzie go nie znalazłem siedziałem przy stole w kuchni i zastanawiałem się gdzie on może być. Po pół godzinie olśniło mnie, zerwałem się z kanapy założyłem buty i pobiegłem do ostatniego miejsca gdzie mógł się znajdować.

KATSUKI

Siedziałem na łóżku, Mina wyszła bo musiała skończyć pracę powiedziała jeszcze żebym się trzymał i nie robił nic głupiego a ona wpadnie po pracy. Poszedłem do łazienki musiałem się wykąpać. Czułem się wykorzystany przez niego, wszedłem do wanny siedziałem z nogami podkulonymi do klatki piersiowej. Z moich oczy znów zaczęły lecieć łzy czułem się okropnie, myślałem że coś do mnie czuję że robi to bo mu się podobam a on chciał tylko zabawkę, jakąś dziwke. Co mogłem powiedzieć zakochałem się, gdy przy nim byłem czułem się wspaniale, motyle w brzuchu, rumieńce na policzkach a gdy wtedy mnie bronił gdy Shigaraki mnie obrażał to pomimo stresu myślałem że z zachwytu zaraz padne. To nie było też tak że nie chciałem żeby doszło do jakiegoś zbliżenia, wręcz przeciwnie chciałem tylko myślałem że będzie nastrój np. Wieczór i film w telewizji, jakaś kolacja którą z przyjemnością bym dla nas zrobił, albo bez tego ale żeby chociaż dał mi znać że też mu się podobam albo coś do mnie czuje po prostu żebym wiedział że robi to szczerze a nie żebym stracił czujność a on zabrał mnie do sypialni kiedy jemu się zachciało w ogóle nie patrzył na moje uczucia. Zabrał mnie do sypialni bez jakiego kolwiek pytania. I jeszcze na koniec mi dogadał że on mógł to zrobić bo jestem jego własnością. Spokojnie mogę powiedzieć że po prostu mnie zgwałcił.

Po 15 minutach wyszedłem z wanny ubrałem jakąś piżamie z torby już nawet nie wiem jaką, byłem tak rozbity emocjonalnie i psychicznie że poprosty położyłem się pod kołdrą byłem cały poraniony szczególnie w dolnych partiach nie licząc już wszystkich malinek na szyi i udach. Z drugiej strony faktycznie mógł to robić tylko po to by mnie wyruchać, a ja bałem się że znów moja miłość do kogoś zostanie nieodwzajemniona a kolejnego razu już bym niezniósł.

DEKU

Wbiegłem jak popażony do lokalu i podbiegłem do lady.

- Katsuki, jest ! - zapytałem
Kobieta za ladą spojrzała na mnie z wściekłością w oczach, dała mi z liścia i zaczęła krzyczeć
- JAK MOGŁEŚ, TO NAJWRAŻLIWSZY CHŁOPAK JAKIEGO ZNAM A TY, TY GO TAK SKRZYWDZIŁEŚ ?!
- Ja... ja nie chciałem, chce go przeprosić, proszę mogę do niego wejść - odpowiedziałem ze łzami w oczach
- No nie wiem, jest załamany i siedzi u siebie tylko Mina u niego przesiaduję.
- Proszę muszę go przeprosić - powiedziałem załamany
- No dobrze proszę za mną - powiedziała

Szedłem za nią schodami na górę ogólnie tam było bardzo ładnie ale nie zwracałem teraz na to większej uwagi.

Dotarliśmy do pokoju kobieta przede mną zapukała a my usłyszeliśmy ciche "proszę" dziewczyna uchyliła drzwi
- Katsuki ktoś do Ciebie - powiedziała
Wszedłem do domu i stanąłem obok niej
- to ja was zostawię - powiedziała i wyszła
- Czego chcesz ? - warknął cicho chłopak a oczy zaszły mu łzami
- Ja chciałem Cię z całego serca przeprosić, wiem że to nie wystarczy ale chciałem abyś wiedział - powiedziałem podchodząc kilka kroków
- Dobrze - odpowiedział cicho - ale mam jeszcze jedno pytanie - pokiwałem głową aby kontynuował - po co to robiłeś ta troska, komplementy a na koniec i tak mi powiedziałeś że mogłeś to zrobić bo co ? bo jestem dziwką, szmatą, kurwą bez uczuć ? Szczerze Ci powiem że mam swoje uczucia i pomimo tego że jestem może nic nie warty ale ja naprawdę... - zrobił chwilę przerwy - ...naprawdę się zakochałem to akurat jest jedną z moich wad strasznie szybko lokuje w kimś swoje uczucia ale dopiero teraz chyba widzę że tego żałuję.

Stałem tak chwilę w osłupieniu patrząc w podłogę ale przez moją głowę przewijało się tyle myśli..... on też mnie kocha?...
Od kiedy?
Dlaczego akurat ja?

- Katsuki - powiedziałem i klęknąłem przed łóżkiem na którym leżał - ja powiem Ci to szczerze ja też cie kocham właściwie od kiedy z Tobą rozmawiałem za pierwszym razem przy barze. Ale bałem Ci się przyznać. Ja wiem że jesteś bardzo wrażliwy po tym co przeszedłeś a ja tylko to pogorszyłem i zachowałem się jak dupek - wyciągnąłem do niego rękę - a po drugie chciałem Cię przeprosić nie wiem czemu powiedziałem że mogę to zrobić, po prostu walnąłem pierwsze co mi ślina na język przyniosła ja wcale tak nie myślę jesteś dla mnie ważny bardzo i troszczyłem się bo... ja... Cię kocham. Podniosłem na niego wzrok i zobaczyłem zdziwienie i powoli spływające łzy Katsu trzymał ręką na mojej ja byłem pogrążony w emocjach i nawet nie poczułem. Ścisnąłem delikatnie jego rękę  i głaskałem kciukiem - Proszę Katsu wybacz mi obiecuje że to się nigdy więcej nie powtórzy - popatrzyłem na niego błagalnie.
- dobrze ale będziesz musiał się postarać aby zdobyć ponownie moje zaufanie - odparł po chwili ciszy
- dobrze zrobię wszystko co w mojej mocy - powiedziałem gdy łzy zaczęły opuszczać moje oczy