Randka ? #23

320 12 6
                                    


Od tamtych wydarzeń minęło sporo czasu, mniej więcej trzy do pięciu miesięcy dla niektórych to dużo dla innych mało dla nas a raczej dla mnie to mało raczej jestem przyzwyczajony do takich widoków, jednak Katsuki bardzo to przeżywał, to nic że nienawidził swoich rodziców przecież i tak go nie wychowywali nie miał powodów żeby się martwić. Pomimo tego że wmawiał sobie że jego ojczym nie jest niewinny to i tak nie pomagało. Mitsuki raczej nie odczuła większej różnicy, nie spytała o nieobecność na tamten moment zaginionego dla reszty niewtajemniczonych, raczej było jej to obojętne. Zapytała tylko raz kiedy miała się wyprowadzić, czy ktoś go widział ale po krótkiej odpowiedzi "nie" po prostu wyszła zostawiając tylko krótkie słowo "dzięki, pa" na do widzenia, najwidoczniej to że zostawił ją partner musiało być dla niej czymś naturalnym i wolała nie drążyć tego tematu, cóż szkoda że jest taka uparta......

*

*

*

Tego dnia Katsuki został sam, aktualnie po lekach był trochę spokojniejszy  i mniej spięty. Stał przy kuchence mieszając zupę miso, w pewnej chwili zadzwonił telefon stacjonarny którego posiadanie Deku wytłumaczył sentymentem. Chłopak zdziwił się, rzadko kto dzwonił na ten telefon ale jeśli już to były to zwykłe reklamy i oferty " nie do odrzucenia " wytarł ręce w fartuszek i poniósł telefon naciskając zieloną słuchawkę 

- halo ?   

- witam czy pan Katsuki przy telefonie ? 

chłopak zastanowił się chwilę po czym odpowiedział 

- tak.... o co chodzi ? 

- Pan Shoto Todoroki czeka na pana w restauracji przy ulicy xxx, potwierdzić pana obecność ? 

- Todoroki ale ja go nie znam, z resztą z kąt macie ten numer !? - oburzył się 

- Pan Todoroki zawsze osiąga cel, o resztę może pan zapytać na kolacji - dodała w tle było słychać przerzucanie papierów i stukot klawiatury 

- dobrze, proszę potwierdzić - dodał ciszej - dobrze, dziś o 18.00 przyjedzie samochód który pana odbierze, dziękujemy - kobieta rozłączyła się za nim Katsuki mógł się zapytać z kąt mają jego adres, w słuchawce było słychać tylko szum, chłopak odłożył ją i odwrócił się w kierunku okna. 

Deku miał wrócić po 20.00 więc jedna kolacja nie zaszkodzi z drugiej strony ten człowiek był podobno niebezpieczny więc pewnie to zły pomysł ale nie miał wiele do stracenia więc co mu szkodzi 

*

*

*

Godzinę przed osiemnastą Katsuki zaczął się przygotowywać założył jasne jeansy i białą koszulę z bufiastymi rękawami do tego białe adidasy i srebrny naszyjnik który dostał kiedyś w prezencie od Izuku. Psiknął się jeszcze perfumami i wyszedł z domu zamykając drzwi na klucz który wrzucił do swojej małej beżowej torebki.     

piętnaście minut przed osiemnastą przed dom podjechał czarny samochód z którego wysiadł wysoki mężczyzna w garniturze i otworzył tylnie drzwi dla Katsukiego , chłopak powoli zbliżył się i wsiadł do samochodu 

Samochód zawiózł Katsukiego pod całkiem elegancką restauracje po czym inny mężczyzna otworzył mu drzwi i zaprowadził do środka do stolika przy którym siedział już znajomy mężczyzna. Chłopak usiadł na przeciwko mężczyzny który przez cały czas przyglądał mu się uważnie

- znów się spotykamy - odezwał się w końcu 

- no tak..... - westchnął Katsuki   

,, Nowy Dom " ( DEKUBAKU ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz